
Tomasz Drozdowski (TD):Asteriks w Luzytanii to jedna z tych opowieści, w których bohaterowie wyruszają w podróż. Czym skusiła was tytułowa kraina, że właśnie ją wybraliście jako kolejny cel Asteriksa i Obeliksa?
Fabcaro (F): Zacząłem od tego, że wypisałem wszystkie kierunki, w które dotąd nie udali się Galowie. Lista była bardzo długa, ale byłem bardzo zdziwiony, że nie ma na tej liście Portugalii, czyli dawnej Luzytanii. Znajduje się blisko Francji, więc stwierdziłem - czemu nie? Oczywiście były też inne kierunki, ale bardziej oddalone. Tutaj nie dość, że destynacja jest blisko, to jeszcze miałem ochotę napisać przygodę w słonecznym, wakacyjnym klimacie. Stąd wybór padł właśnie na Luzytanię.
TD: Jakie wyzwania staną tym razem przed Galami?
F: Galowie zostali poproszeni o pomoc przez Luzytańczyka, który przybywa do Galii. Jeden z jego kompanów jest podejrzany o próbę otrucia Cezara produkowanym przez siebie garum, czyli olejem rybim. Motyw ten to fakt historyczny. Luzytania w okresie Cesarstwa Rzymskiego produkowała garum i eksportowała je do wszystkich zakątków imperium. Galowie udają się do małej wioski rybackiej, gdzie spotykają się ze znajomymi i córką podejrzanego. Potem przenosimy się do Lizbony, a tam rozgrywa się cała akcja, w której chcą go uratować i oczyścić z zarzutów.
TD: Jakie były wasze inspiracje? Które z historii podróżniczych Asteriksa i Obeliksa należą do Waszych ulubionych?
F: Oczywiście czerpałem pełnymi garściami z wielu historii podróżniczych z udziałem naszych bohaterów. Pojawiają się nawiązania do Róży i miecza, a nasz Luzytańczyk jest z albumu Osiedle bogów.

TD: Jak zachęcić młode pokolenie do czytania komiksów w dobie internetu i mediów społecznościowych? Czy komiksy z Asteriksem mogą być zachętą do poznawania historii?
F: Mam nadzieję, że będą miały one wpływ na zainteresowanie młodszych czytelników historią. Ja sam nauczyłem się wiele o kulturach i to inspirowało mnie do dalszych poszukiwań, gdy jako dziecko czytałem przygody Asteriksa. I tutaj jest ten aspekt zarówno historyczny, jak i pedagogiczny. Historie z Asteriksem i Obeliksem są pisane w ten sposób, by na różnym etapie życia i dojrzałości inaczej je rozumieć. By dostrzegać w tych przygodach różne aspekty. Moim celem jest, aby w dziecko dostrzegało elementy humorystyczne i miało powody do śmiechu. Ale również by dorośli czytelnicy wyłapywali coś, co rozbawi także ich. Lektura Asteriksa jest wielowarstwowa. Dla każdego.
TD: Co planujecie dla Asteriksa i Obeliksa? Jakie przygody czekają ich w przyszłości?
F: Jeszcze nie wiem, czy będę uczestniczył w tworzeniu kolejnego albumu, ale mam kilka pomysłów. Tradycją jest, że przygody Asteriksa podzielone są na te, które dzieją się w galijskiej wiosce oraz te w podróży. Asteriks w Luzytanii był tomem podróżniczym, więc kolej na coś miejscowego. Może jednak w kolejnej wyprawie Galowie udadzą się do krajów słowiańskich? Być może będzie to właśnie Polska.

TD: Czy będą to czasy Imperium Rzymskiego, czy może Galowie zostaną przeniesieni w czasie?
F: Nie chcemy koncentrować się na konkretnych epokach historycznych, a wyłapać ducha danej krainy i jej społeczności. W przypadku Polski chodzi o jej kulturę i ducha. Warto podkreślić, że polska historia naznaczona była wieloma dramatycznymi wydarzeniami. My chcielibyśmy koncentrować się na tych pozytywnych.
TD: Gdyby nie ograniczały Was względy licencyjne, z jakimi ikonami popkultury chcielibyście poznać Asteriksa i Obeliksa we wspólnej przygodzie?
F: Naszym zdaniem świat Asteriksa i Obeliksa jest na tyle unikalnym uniwersum, że nie idzie tu w parze robienie wtrętów z innych światów.

TD: Jak odnosicie się do twórczości wspomaganej AI? Czy może ona wpłynąć na przygody galijskich bohaterów?
F: Bardziej obawiamy się wpływu technologii na życie codzienne. Jeśli chodzi o tę serię, to jako twórcy nie mamy obaw o wpływ sztucznej inteligencji.
TD: Dziękujemy za rozmowę!

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.