Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Kino Świat

Ranking filmów Tima Burtona

Autor: Kacper Domański
8 września 2024
Ranking filmów Tima Burtona

Tim Burton to reżyser, który z pewnością wyróżnia się swoim niecodziennym stylem. Gotyckie motywy, dominująca groteska, a także muzyka Danny'ego Elfmana to tylko niektóre z atrybutów projektów reżysera. Jako fan twórczości Tima Burtona przygotowałem ranking jego  pełnometrażowych filmów.

W ciągu blisko 40 lat Tim Burton zdążył wyreżyserować 20 pełnometrażowych filmów. Na wstępie przyznam, że będąc fanem większości z nich, rzadko padną tu słowa krytyki nawet w przypadku nisko uplasowanych tytułów. Być może ktoś uzna, iż idealizuję projekty Burtona, w czym może być trochę prawdy. Mimo to stanąłem na wysokości zadania i zestawiłem je od (przyznajmy) najgorszego do najlepszego. Tym akcentem pragnę z przyjemnością przedstawić mój ranking filmów Tima Burtona


Ranking filmów Tima Burtona

20. Planeta małp (2001)

Planeta małp to właściwie jedyny film Tima Burtona, o którym potrafię napisać, że go nie lubię. Niestety tym razem wizja reżysera nie zadziałała, jak powinna, w wyniku czego powstało przeciętne kino przygodowe z kiepskimi bohaterami (jedynie Tim Roth jako generał Thade się broni) oraz niekorzystnie kiczowatą charakteryzacją. Szczerze powiedziawszy, liczyłem na to, że Burton dostarczy w tym filmie jakichkolwiek elementów, które świadczyłyby o jego reżyserskiej ręce. Finalnie otrzymałem projekt, który jest niemalże wyprany ze stylu reżysera.

19. Dumbo (2019)

Niewątpliwie Dumbo stanowi przykład dość nieudolnej próby odświeżenia starej marki Disneya. Aktorska wersja animacji o tytułowym słoniku cierpi na brak oryginalności oraz poświęcenie zbyt dużej ilości czasu postaciom ludzkim wypadającym i tak stosunkowo płytko. Z drugiej strony projekt ten to całkiem przyjemne kino familijne potrafiące zarówno bawić, jak i wzruszać. Na plus zapamiętałem przede wszystkim sceny pokazów cyrkowych, które są nie tylko ładnie nakręcone, ale także z łatwością można w nich dostrzec styl reżysera. Poza tym Danny DeVito w roli właściciela cyrku przywraca wspomnienia z Dużej ryby.

18. Alicja w Krainie Czarów (2010)

ranking filmów tima burtona

Alicja w Krainie Czarów to film, z którym mam mieszaną relację. Z jednej strony jestem zachwycony burtonowską wizją tytułowej Krainy Czarów oraz kreacjami postaci, które w niej spotykamy. Z drugiej jest mi przykro, że Mia Wasikowska w roli Alicji jest dość nijaka, przez co jej perspektywa oraz rozwój na przestrzeni filmu pozbawione są wiarygodności. Zdecydowanie lepiej prezentuje się drugi plan z Johnnym Deppem jako Szalony Kapelusznik na czele. Charakteryzacja zarówno tej postaci, jak i wielu innych jest świetna i stanowi swoisty atrybut tego filmu. Ponadto uznanie należy się także aktorom dubbingowym wpływającym na wyjątkowość świata przedstawionego.

17. Wielkie oczy (2014)

Wielkie oczy to chyba drugi obok Planety małp film Tima Burtona, w którym odczułem brak wyraźnego stylu reżysera. Mimo to trudno mi jest szczególnie narzekać na ten tytuł. Wynika to z tego, iż jest to prosty, poprawny biopic spełniający swoje klasyczne założenia. Niemniej jednak w zestawieniu z Edem Woodem stwierdzam, że Burtona stać na zdecydowanie więcej w przypadku tego typu produkcji. Wracając do samych Wielkich oczu, lubię kreację Amy Adams, Christoph Waltz jest irytująco przerażający, a klimat lat 50. i 60. wypada naprawdę dobrze.

16. Osobliwy dom Pani Peregrine (2016)

Osobliwy dom Pani Peregrine to poprawne familijne kino fantasy, stanowiące naprawdę dobrą rozrywkę. Choć pierwszy akt moim zdaniem niemiłosiernie się dłuży, tak dalsza część obrazu wypada naprawdę dobrze. Na plus zaliczam przede wszystkim Evę Green, która jako tytułowa Pani Peregrine ma w sobie ogrom charyzmy, tajemniczości oraz uroku osobistego. Zadowolony jestem także z kreacji Samuela L. Jacksona jako głównego antagonisty. Pomimo banalnych motywacji jest to postać o nietuzinkowym charakterze, a jego budzące grozę gałki oczne przypominają dawne autorskie projekty Burtona.

15. Mroczne cienie (2012)

ranking filmów tima burtona

 

Być może jeden z bardziej kontrowersyjnych wyborów tego rankingu, ale naprawdę lubię Mroczne cienie. To niezwykle klimatyczne kino z cudowną obsadą, a także trafnym humorem (McDonald jako Mefistofeles mój faworyt), przy którym świetnie się bawię. Co prawda w filmie zdarzają się skrótowce, klisze i sztampa, jednakże oglądając go odniosłem wrażenie, jakbym widział coś w stylu Tim Burton's The Greatest Hits. Krótko mówiąc, dla mnie jako fana twórczości reżysera, każdy seans przy tym filmie jest satysfakcjonujący.

14. Marsjanie atakują! (1996)

Marsjanie atakują! to film, który się uwielbia bądź nienawidzi. Osobiście należę do grupy odbiorców, którzy doceniają tę produkcję przede wszystkim za zamysł jej stworzenia. Marsjanie atakują! są bowiem dziełem powstałym ku czci kiczowatego kina lat 40/50., jakie chociażby tworzył Ed Wood. W ostatecznym rozrachunku film wypada kuriozalnie, lecz zgodnie z przyjętą konwencją i to właśnie jego absurdalność oraz specyficzny humor świadczą o jego wyjątkowości. Jedynym mym zarzutem wobec filmu jest przeładowanie wątków, przez które można się pogubić, a sam obraz momentami się dłuży.

13. Batman (1989)

Od lat trwają dyskusje na temat tego, który Batman w wydaniu Tima Burtona jest lepszy. Jak widać na niższej pozycji dałem pierwowzór z 1989 roku, co nie zmienia faktu, że naprawdę lubię ten film. Przede wszystkim produkcja ta stanowi początek popularności kina superbohaterskiego, które święci triumfy w kinach do dziś. Ponadto kultową ścieżkę dźwiękową Danny'ego Elfmana oraz część motywów wykorzystanych w filmie zastosowano chociażby w popularnej grze Lego Batman: The Videogame. Wracając do filmu, Batman posiada solidny klimat kina gangsterskiego ze świetnym Jokerem Jacka Nicholsona na pierwszym planie, który swoją charyzmą przyćmiewa protagonistę.

12. Charlie i fabryka czekolady (2005)

Charlie i fabryka czekolady to mój ulubiony "przeciętniak" Tima Burtona. Z jednej strony produkcja ta posiada podobne problemy, co omawiana wcześniej Alicja w Krainie Czarów czy Osobliwy dom Pani Peregrine. Z drugiej zaś Charlie i fabryka czekolady ma w sobie "to coś", dzięki czemu bardziej mnie do siebie przekonuje. Być może związana jest z tym kolejna charakterystyczna kreacja Johnny'ego Deppa lub sentymentalna otoczka wokół filmu. W każdym razie adaptacja powieści Roalda Dahla stanowi świetną familijną rozrywkę z dobrym tempem oraz wyrazistymi, lecz stosunkowo banalnie zobrazowanymi bohaterami.

11. Frankenweenie (2012)

Frankenweenie można nazwać w pewnym sensie spełnieniem marzeń Tima Burtona. Pierwotna wersja filmu nakręcona w 1984 roku okazała się być niewystarczająca dla reżysera, który najwidoczniej chciał przekazać tę historię w pełnym metrażu. Ostatecznie powstał solidny film animowany z charakterystyczną dla Burtona animacją oraz niepowtarzalnym klimatem. Warto dodać, że jest to wzruszająca historia o przywiązaniu, stracie i próbie oszukania śmierci, z którą wbrew pozorom warto zapoznać najmłodszych widzów.

10. Beetlejuice Beetlejuice (2024)

Po 36 latach od premiery oryginalnego filmu Tim Burton powrócił z kontynuacją Soku z żuka. Choć najnowszej produkcji reżysera można zarzucać mnogość wątków oraz błyskawiczne tempo ich narracji, nie da się ukryć, że jest to jednocześnie świetna rozrywka, która oferuje wszystko to, za co kocham jego twórczość. Beetlejuice Beetlejuice ma w sobie masę groteski, przemyślanego kiczu, dobrego humoru oraz efektów praktycznych oddających klimat oryginału z 1988 roku. Na duży plus wyróżnia się również charyzmatyczna obsada, a szczególnie powracający aktorzy jak: Michael Keaton, Winona Ryder oraz Catherine O'Hara.

9. Duża ryba (2003)

Po mojej pierwszej styczności z Dużą rybą napisałem, że jest to równocześnie najdojrzalszy oraz najbardziej odjechany film Burtona jaki powstał. Muszę przyznać, iż wciąż się trzymam tego zdania na temat ekranizacji powieści Daniela Wallace'a. Duża ryba to przede wszystkim film o sile ludzkiej wyobraźni, ucieczce od szarej rzeczywistości, jak również o pojednaniu. Co ciekawe, widz od początku do końca śledzi losy głównego bohatera (w młodej wersji świetny Edward McGregor), z fascynacją uświadamiając sobie, jak łatwo można ze stosunkowo prostego życia wykreować iście baśniową historię.

8. Sok z żuka (1988)

ranking filmów tima burtona

Sok z żuka to niewątpliwie film, dzięki któremu kariera reżyserska Tima Burtona nabrała tempa, a zarazem ten na stałe zapisał się w gronie najbardziej uznanych reżyserów. Projekt ten jest kolejnym (a w zasadzie pierwszym) przykładem twórczości reżysera, w którym motyw życia pozagrobowego został ukazany w pozytywny sposób. Na dodatek w filmie nie brakuje licznych kreatywnych sekwencji, które mimo zestarzenia się po latach, wciąż posiadają swój ekscentryczny urok. Oczywiście muszę również wspomnieć o budzącym odrazę, lecz niezwykle zabawnym bohaterze, w którego wcielił się niesamowity Michael Keaton, co jakiś czas goszczący w kolejnych projektach reżysera.

7. Gnijąca panna młoda (2005)

ranking filmów tima burtona

Wciąż trzymamy się tematu zderzenia świata żywych i umarłych. Tak jest w Gnijącej pannie młodej, która świetnie ukazuje kontrast między oboma sferami. Burton po raz kolejny chciał przedstawić życie pozagrobowe jako coś, czego nie powinniśmy się obawiać i wyszło mu to świetnie. Nie zmienia to faktu, że film potrafi wzruszyć, z czym wiąże się jego morał również odnoszący się do wspomnianych wyżej sfer. Ponadto oprócz cudownie zaprezentowanych światów, mamy świetne występy dubbingowe zarówno Johnny'ego Deppa i Heleny Bonham Carter na pierwszym planie, jak i Christophera Lee czy Emily Watson.

6. Wielka przygoda Pee Wee Hermana (1986)

Choć Wielka przygoda Pee Wee Hermana przeszła bez większego echa w Polsce, jest to niewątpliwie godna polecenia produkcja. Przede wszystkim tej popularnej w Stanach Zjednoczonych marce Burtonowi udało się nadać jak najwięcej swojego stylu, co finalnie sprawiło, że film ten stanowi zwariowaną, a także całkiem kreatywną rozrywkę. Oczywiście na pierwszym planie mamy Paula Reubensa, który świetnie odnajduje się w swej ekscentrycznej roli, zarówno pod względem charakteru postaci, jak i jej kolejnych działań.

5. Jeździec bez głowy (1999)

Teraz przechodzimy do tytuły może nie nielubianego, ale zdecydowanie niedocenianego przez publiczność, gdyż przedstawienie przygód Ichaboda Crane'a przez Tima Burtona okazało się strzałem w dziesiątkę. Mroczny, gotycki klimat Jeźdźca bez głowy, a także jego motyw przewodni to temat wręcz idealny dla reżysera. Film ten ogląda się świetnie przede wszystkim dzięki wspomnianemu klimatowi (w końcu film otrzymał Oscara za scenografię), z którego Burton wycisnął tyle, ile się dało, a także narracji narzucającej tej historii odpowiednie tempo. Na dodatek Johnny Depp po raz kolejny udowodnił, iż tworzy z Burtonem świetny duet.

4. Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street (2007)

Na temat filmu Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street spotkałem się z różnymi opiniami. Osobiście uważam, iż jest to dzieło posiadające cudowny klimat, z mrocznym, brudnym Londynem na czele. Uważam również, że film ten sprawdza się dobrze jako musical nadając mu dodatkowego uroku. Całość wypada świetnie także jako kino zemsty, które trzyma w napięciu dzięki świetnym kreacjom kultowego duetu Johnny'ego Deppa i Heleny Bonham Carter, a także Alana Rickamana czy Sachy Barona Cohena.

3. Powrót Batmana (1992)

Jak widać, Powrót Batmana uważam za ten lepszy projekt Tima Burtona o Mrocznym Rycerzu. Wiąże się to przede wszystkim z tym, iż film ten z dzisiejszej perspektywy wypada najzwyczajniej lepiej zarówno pod kątem wizualnym, jak i rozrywkowym. Na dodatek odnoszę wrażenie, że w tej kontynuacji Burton jeszcze bardziej skupił się na antagonistach Batmana dając im ciekawsze historie i motywacje w porównaniu z Jokerem. Oczywiście muszę też wspomnieć o cudownym świątecznym klimacie, który świetnie się sprawdza przy wykorzystaniu postaci Pingwina (cudowny Danny DeVito), w którego charakteryzacji jestem zakochany. Zabawny jest jednak fakt, że Batmany Burtona bardziej skupiają się na jego przeciwnikach, aniżeli samym protagoniście, co mimo wszystkie nie przeszkadza mi w odbiorze tego obrazu.

2. Ed Wood (1994)

ranking filmów tima burtona

Ed Wood stanowi dowód na to, iż Tim Burton potrafi nakręcić świetny film biograficzny zachowując przy tym swój styl. Mówiąc o stylu nie mam na myśli wyłącznie osadzenia Johnny'egoo Deppa w roli głównej, który swoją drogą wypadł bezbłędnie. Chodzi mi przede wszystkim o zastosowanie charakterystycznego humoru, a także idealne dopasowanie muzyki skomponowanej tym razem przez Howarda Shore'a. Poza tym Ed Wood to dzieło dopracowane od początku do końca zaczynając od historii i postaci, a kończąc na aspektach technicznych.

1. Edward Nożycoręki (1990)

Wbrew pozorom wybór mojego ulubionego filmu Tima Burtona był całkiem prosty, a jak widać jest nim Edward Nożycoręki. Co ciekawe, to właśnie temu filmowi zawdzięczam zostanie fanem twórczości Burtona. Uważam, iż jest to klimatyczne, czułe, ale także dziwaczne i pełne humoru dzieło o poszukiwaniu akceptacji oraz reagowaniu społeczeństwa na to, co odbiega od przyjętych norm. Droga tytułowego bohatera została świetnie zrealizowana, zaś całości towarzyszy cudowna muzyka Danny'ego Elfmana, który kilkukrotnie był wspominany w tym rankingu. 

 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.