Historia przenosi nas do 1937 roku, gdzie Indiana musi odzyskać skradzioną mumię kota, która prowadzi go na trop tajemniczego zakonu i globalnej walki o artefakty. W grze pojawiają się naziści, Czarne Koszule oraz intrygujące postaci, takie jak Gina Lombardi – dziennikarka śledcza towarzysząca bohaterowi w tej emocjonującej wyprawie.
Gra oferuje wszystko, czego można oczekiwać od przygód Indiany: dynamiczną akcję, egzotyczne lokacje, humor oraz nutę tajemnicy. Twórcy sięgnęli po klasyczne elementy serii, takie jak bicz czy skórzany kapelusz, ale wzbogacili je nowymi mechanikami – od rozwiązywania zagadek po walkę. Starcia z wrogami łączą elementy skradania, walki wręcz i otwartej konfrontacji. Chociaż sztuczna inteligencja przeciwników bywa przewidywalna, gra zaskakuje elastycznością rozgrywki.
Zobacz również: Lego Horizon Adventures - recenzja gry. Bardzo mocny średniak
Fabuła to jeden z najmocniejszych punktów gry – pełna zwrotów akcji, z dobrze zarysowanymi bohaterami i świetnie przedstawioną tytułową tajemnicą. Indiana z 1937 roku jest bardziej doświadczony, ale wciąż buntowniczy, co czyni go wiarygodnym i ciekawym protagonistą. Choć tempo historii bywa nierówne, a niektóre wątki mogłyby być bardziej rozwinięte, całość trzyma w napięciu, przypominając najlepsze filmy Spielberga.
Twórcy zadbali o szczegóły – potrawy, zwyczaje etniczne czy nawiązania do klasycznych filmów sprawiają, że świat gry jest barwny i różnorodny. Niestety, niedociągnięcia w grafice, takie jak brak cieni czy powtarzalność animacji NPC-ów, mogą wybić z immersji. Najsłabiej wypadły otwarte lokacje i rozświetlone krajobrazy, które wyglądają sztucznie. Projekty postaci są dopracowane, szczególnie Indy, któremu głosu i twarzy użyczył Troy Baker. Jednak Gina Lombardi wypadła gorzej – jej mimika i ruchy są mało naturalne.
Zobacz również: Horizon Zero Dawn Remastered - recenzja gry. Sony się pospieszyło
Soundtrack autorstwa Gordy’ego Haaba czerpie z twórczości Johna Williamsa, dodając nowe wariacje, które doskonale uzupełniają atmosferę gry. Dialogi w oryginale wypadają świetnie, dzięki obsadzie, w której znaleźli się Troy Baker oraz Tony Todd. Polska wersja językowa jest solidna, choć miejscami brakuje jej polotu. Najlepiej wypadli Krzysztof Cybiński jako Emmerich Voss i Artur Dziurman w roli Locusa.
Indiana Jones i Wielki Krąg to niezwykle angażująca produkcja, która zachwyca fabułą i klimatem. Oferuje doświadczenie pełne nostalgii i emocji. To gratka dla fanów Indiany Jonesa, a także miłośników przygodowych gier akcji z nutą tajemnicy. Gra zadebiutowała 9 grudnia 2024 roku na PC i Xbox, a posiadacze PlayStation będą musieli poczekać do wiosny 2025. Czy warto? Zdecydowanie tak.
A jeśli przed grą badź po niej chcielibyście nadrobić serię filmów to zapraszamy Was na Święta z Indianą Jonesem! Od 24 do 27 grudnia o o godznie 20:00 będziecie mogli obejrzeć filmy o najsłynniejszym archeologu na kanale Paramount Network!
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe. Zdjęcia: zbioru autorki.
Miłośniczka nowych technologii i kreatywnych rozwiązań. Specjalistka od serii Assassin's Creed. W wolnych chwilach zajmuje się fotografią.