Akademia Filmowa weźmie się za sztuczną inteligencję

Akademia Filmowa bierze pod lupę bierze AI. Mogą ulec zmiany w regulaminie nagród.

Sztuczna inteligencja jest tematem bardzo kontrowersyjnym w branży filmowej. Jest to powracający problem, o którym najczęściej się mówi w przypadku Oscarowych produkcji. W tym roku oczywiście nie obyło się bez paru skandali. Najbardziej jak na razie oberwał czarny koń nadchodzącej gali, czyli The Brutalist. W filmie użyto sztucznej inteligencji, aby poprawić wymowę Adriena Brody’ego i Felicity Jones, kiedy wypowiadali kwestie w języku węgierskim. Na dodatek AI miało również zostać wykorzystane do tworzenia elementów architektury. Fala hejtu jaka wylała się w Internecie na film, była na tyle poważna, że Brady Corbet oraz Adrien Brody musieli interweniować w tej kwestii. Bronili oni oczywiście produkcji, ale nie mamy pewności czy udało im się przekonać widzów.

Innym filmem, któremu również się oberwało w tym roku jest Emilia Pérez. Specjalistyczna firma miała stworzyć narzędzie oparte na sztucznej inteligencji, które wykorzystywało głos Camille (francuskiej piosenkarki – przyp. red.) do wsparcia wokalu Karli Sofíi Gascón. Metoda ta przypominała tradycyjny ADR. Klonowany głos stosowano selektywnie – czasem tylko do poprawy pojedynczych słów lub nut – a następnie łączono go z dźwiękiem z planu i śpiewem aktorki. Biorąc pod uwagę jednak jakie kontrowersje narosły wokół filmu, problem sztucznej inteligencji wykorzystanej w produkcji, wydaje się być naprawdę błahy.

Niedawno dostało się także nadchodzącej produkcji Marvela. Mowa tutaj o Fantastycznej Czwórce: Pierwsze kroki. 4 lutego pokazano pierwszy zwiastun wspomnianego filmu, który wzbudził zachwyty wśród fanów. Zaraz po tym Marvel poprzez swoje media społecznościowe opublikował plakaty promujące produkcję. Fani zaczęli mieć wątpliwości czy AI nie pomagało przy stworzeniu ich. Rzecznik prasowy studia zaprzeczył tym doniesieniom. Pytanie ile faktycznie jest w tym prawdy.

Nowe zasady

Jak podaje portal Variety Akademia Filmowa zastanawia się jak rozwiązać problem kontrowersji związanych ze sztuczną inteligencją. Filmowcy coraz śmielej zaczynają korzystać z możliwości AI. Jak na razie nie ma obowiązku informowania Akademii, jeśli film korzystał z pomocy sztucznej inteligencji, ale może to wkrótce się zmienić. Według Variety rozważane jest, aby twórcy zgłaszanego filmu do Oscara informowali, że wspomagano się AI i w jakim dokładnie zakresie. Możliwe, że w przyszłości pomogłoby to uniknąć takich sytuacji jakie wyniknęły w tym roku.