Podczas tegorocznego D23 jedną z zaprezentowanych przez organizatorów rzeczy był pierwszy teaser aktorskiej wersji uwielbianej animacji z 2002 roku Lilo i Stitch. Materiał ujawnia pierwsze spojrzenie na tytułowego stworka, co szybko wywołało niemałe poruszenie wśród internautów.
Trwająca zaledwie 10 sekund zapowiedź filmu Lilo i Stitch, oprócz ukazania tytułowego bohatera, potwierdza, że produkcja zadebiutuje na ekranach kin latem przyszłego roku. Poniżej możecie zobaczyć, jak ta się prezentuje.
Z łatwością można zauważyć, że Stitch, którego będziemy mieli okazję oglądać w aktorskiej wersji filmu, został wygenerowany komputerowe. Spotkało się to z mieszanymi opiniami fanów. Jedni są zauroczeni wyglądem stworka, podczas gdy pozostali nie są przekonani, czy aby na pewno zastosowanie CGI było w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem. A Wam jak się podoba aktorski filmowy?
Oryginalna animacja została wyreżyserowana przez Chrisa Sandersa i Deana DeBloisa. Film opowiada o małej dziewczynce Lilo, która mieszka na Hawajach ze swoją starszą siostrą. Dziewczynka z poczucia samotności marzy o prawdziwym przyjacielu. Pewnego dnia starsza siostra zabiera ją do schroniska, aby ta wybrała sobie czworonożnego przyjaciela. Spotyka tam Stitcha, który nie jest psem, ale poszukiwanym kosmitą. Lilo upiera się na wzięcie dość nietypowego „zwierzaka”, nie zdając sobie sprawy, że Stitch tak naprawdę jest efektem szalonych eksperymentów naukowca Jumby. Stitch został stworzony tylko po to, żeby być narzędziem destrukcji. Dzięki wierze Lilo w potęgę miłości i ohany (rodziny), kosmita, który traktował ją dotychczas jako przykrywkę przed pościgiem, odnajdzie coś, czego nigdy wcześniej nie znał. Stitch poznaje siłę uczuć, otwiera swoje serce i zaczyna rozumieć jak ważna jest przyjaźń i troska o innych.
Film stał się ogromnym sukcesem. Na fali popularności powstało parę sequeli, serialów telewizyjnych a teraz trwają pracę nad filmem live-action.
Źródło: X (@DisneyStudios) / Ilustracja wprowadzenia: materiały praoswe
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.