Apple najwidoczniej chce kuć żelazo póki gorące. Studio rozważa stworzenie kontynuacji F1.
Najnowszy film z udziałem Brada Pitta w kinach zadebiutował 27 czerwca i dosłownie rozjechał konkurencję. Produkcja po paru dniach emisji na swoim koncie ma już ponad 146 milionów dolarów. F1 kosztowało 250 mln dolarów i wręcz pewnym jest, że film zwróci się ze sporą nawiązką. Produkcja została także świetnie przyjęta przez widownię i krytyków. Od jednych i drugich na Rotten Tomatoes otrzymała po 97 i 83% pozytywnych opinii. Nic zatem dziwnego, że studio rozważa stworzenie sequela F1.
Według portalu Variety, Apple rozważa stworzenie kontynuacji filmu z Bradem Pittem. Produkcja ma być już nawet w przygotowaniu. Nic więcej niestety na ten temat nie wiadomo. Nie ma pewności czy na stanowisku reżysera ponownie zasiadł by Joseph Kosinski, Brad Pitt wcielił się w główną rolę. Warto jednak pamiętać, że Kosinski brał pod uwagę stworzenia sequela.
O tym zdecyduje widownia. Wydaje mi się, że zostawiliśmy otwarte drzwi dla Sonny'ego, Kate i Joshuy. Tak więc myślę, że jest więcej historii do opowiedzenia o drużynie APXGP i o dalszych losach Sonny'ego. Ostatecznie jednak to nie do mnie należy decyzja.
Reżyserem F1 jest Joseph Kosinski, znany m.in. z Top Gun: Maverick. Producentami natomiast zostali Jerry Bruckheimer, Brad Pitt oraz Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1.
Brad Pitt wciela się w postać Sonny’ego Hayesa, byłego kierowcy F1 z lat 90., który po poważnym wypadku wraca na tor, by pomóc fikcyjnej drużynie APXGP i zostać mentorem młodego talentu, Joshua „Noah” Pearce’a, granego przez Damsona Idrisa. W obsadzie filmu znaleźli się również Javier Bardem jako właściciel zespołu, Kerry Condon jako dyrektorka techniczna oraz Tobias Menzies i Simone Ashley w rolach drugoplanowych.
Film z pewnością będzie wyróżniać się autentycznością – zdjęcia kręcono podczas rzeczywistych wyścigów Grand Prix, m.in. w Silverstone, Monzy, na Hungaroringu i w Las Vegas. Brad Pitt i Damson Idris przeszli intensywne szkolenie z jazdy bolidami, a Idris trenował przez siedem miesięcy, by samodzielnie prowadzić pojazd podczas zdjęć. W produkcji wykorzystano zmodyfikowane bolidy F2 z dodatkowymi kamerami, a także współpracowano z zespołami F1, takimi jak Mercedes-AMG czy Carlin Motorsport.
Źródło: wordlforeel.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.