Uniwersum Jurassic World nie przeżywa najlepszych chwil. Ostatnie odsłony, z fatalnym Dominion na czele, były zaledwie odcinaniem kuponów, na które patrzyło się dość przykro. Teraz ma być inaczej.
Tak przynajmniej zapowiadają twórcy. Nowe otwarcie, nowi bohaterowie, odświeżona koncepcja. Na razie możemy przyjrzeć się kolejnemu kadrowi z filmu, na którym widzimy wyraźnie jajo dinozaura. Nie wiadomo jeszcze oczywiście, z jakim osobnikiem mamy do czynienia.
Akcja filmu Jurassic World: Rebirth będzie rozgrywać się pięć lat po wydarzeniach z Jurassic World Dominion (2022). Scarlett Johansson wciela się w Zorę Bennett, wykwalifikowaną ekspertkę ds. operacji specjalnych, która zostaje zatrudniona do poprowadzenia zespołu w tajnej misji, której celem jest zabezpieczenie materiału genetycznego trzech największych dinozaurów świata. Jednak po znalezieniu się na wyspie, na której utknęła rodzina cywilów po wywróceniu ich łodzi, zespół odkrywa szokującą tajemnicę, ukrywaną przed światem od dziesięcioleci.
W filmie występują oprócz Johansson występują także także Mahershala Ali jako Duncan Kincaid, najbardziej zaufany lider zespołu Zory; Jonathan Bailey jako paleontolog dr Henry Loomis; Rupert Friend jako przedstawiciel Big Pharmy Martin Krebs; oraz Manuel Garcia Rulfo jako Reuben Delgado, ojciec rozbitków. W obsadzie znaleźli się również Luna Blaise, David Iacono, Audrina Miranda, Philippine Velge, Bechir Sylvain i Ed Skrein. Reżyserem filmu jest Gareth Edwards, a premiera Jurassic World: Rebirth zaplanowana jest na 2 lipca 2025 roku.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.