Brett Ratner stworzy film o słynnym zespole, który dopuścił się największego przekrętu w historii muzyki popularnej.
Brett Ratner, twórca trylogii
Godziny szczytu, postanowił powrócić do swojego długoletniego projektu. Reżyser zamierza przenieść na ekran historię Milli Vanilli, popularnego na przełomie lat 80. i 90. duetu muzycznego. Dla Ratnera będzie to pierwsza produkcja od 2014 roku, gdy do kin trafił
Herkules. Dłuższa przerwa była pokłosiem oskarżeń o molestowanie seksualne siedmiu kobiet. Reżyser temu zaprzeczał, jednakże wytwórnia Warner Bros. postanowiła zerwać z nim kontrakt.
Prawa do historii Milli Vanilli zostały przejęte od Faba Morvana, członka zespołu. Film ma zawierać wszystkie przeboje duetu. Scenariusz napisał Jeff Nathanson (
Złap mnie, jeśli potrafisz; Terminal).
Milli Vanilli był niezwykle popularnym zespołem muzycznym, który tworzyli Fabrice
Fab Morvan i Robert
Rob Pilatus. Za swój debiutancki album
All or Nothing, z którego pochodzą
Girl You Know, It's True i
I'M Gonna Miss You, duet otrzymał nagrodę Grammy w 1990 roku. Jak się później okazało, cały projekt okazał się wielką mistyfikacją. Morvan i Pilatus nie byli prawdziwym wykonawcami piosenek, a na scenie posiłkowali się playbackiem. Jeszcze w tym samym roku odebrano im nagrodę. Trzy lata później postanowili, tym razem już o własnych siłach, znów podbić listy przebojów. Celu nie udało się osiągnąć, zaś Pilatus nie poradził sobie z klęską. Nadużywał narkotyków i miał problemy z prawem. W 1998 roku znaleziono go martwego w hotelu, natomiast Morvan bezskutecznie próbował wskrzesić swoją karierę.
Źródło: deadline.com / Ilustracja wprowadzenia: YouTube