Burza po Oscarach 2025. Plejada zmarłych gwiazd pominięta w In Memoriam

Oscary zawsze mają segment, który wspomina zmarłych. W tym roku upamiętniono między innymi Davida Lyncha, James Earl Jones czy Polak Jan A.P. Kaczmarek. Niemniej sporo uznanych aktorów zabrakło w tym segmencie, a najbardziej zaskakujący jest brak Alaina Delona.

Gala oscarowa zawsze wiążę się z kontrowersjami. W tym roku statement Sandler-O’Brien, który nawiązywał do spotkania Trumpa z Zełenskim lecz większe poruszenie wzbudził segment In Memoriam, który upamiętnia zmarłe gwiazdy ze świata kina. Oczywiście w tym roku wspomniano o śmierci Davida Lyncha czy Jana A.P. Kaczmarka niemniej druzgocący jest fakt, że Akademia nie upamiętniła m.in. Alaina Delona czy Michelle Trachtenberg, która zmarła tuż przed ceremonią, podobnie jak Gene Hackman, natomiast jego już upamiętniono.

Oscary z kontrowersjami

Nie od dziś wiadomo, że Oscary kojarzą nam się z kontrowersjami. Niemniej były one zazwyczaj zabawne, jak na przykład John Cena, który wyskoczył nago. Teraz jednak kontrowersje są związane z czymś innymi, bardziej poważnym. W tym roku akademia pominęła sporo gwiazd, którym należało się miejsce w In Memoriam. Chodzi m.in. o Michelle Trachtenberg, Shannen Doherty, Tony’ego Todda, Olivii Hussey, Morgana Spurlocka i Tony’ego Robertsa. Najbardziej szokujące było pominięcie Alaina Delona, który uznawany jest za legendę kina na poziomie Roberta Redforda czy Marlona Brando, został pominięty, mimo że zmarł w sierpniu 2024 roku.

Uzasadnienie Akademii

Akademia Filmowa od lat tłumaczy się z pominięć w segmencie In Memoriam, argumentując, że nie jest możliwe uwzględnienie wszystkich zmarłych osób związanych z przemysłem filmowym w ograniczonym czasie transmisji. Co roku na ekranie pojawia się tylko część nazwisk, podczas gdy pełniejsza lista upamiętnionych twórców publikowana jest później na oficjalnej stronie Oscarów.

Akademia twierdzi, że wybór nazwisk do In Memoriam opiera się na ich znaczeniu dla świata filmu, a niekoniecznie na popularności wśród widzów. Przykładem mogą być hołdy dla Davida Lyncha, Jamesa Earla Jonesa czy Donalda Sutherlanda – osób o ogromnym dorobku artystycznym. Pominięcie niektórych gwiazd, jak Michelle Trachtenberg czy Tony Todd, może wynikać z postrzegania ich bardziej jako aktorów telewizyjnych lub kultowych postaci, a nie filarów kina.

Więcej informacji na Movies Room:

Jak wypadły tegoroczne Oscary?

Tegoroczna, 97. ceremonia wręczenia Oscarów, odbyła się w nocy z 2 na 3 marca 2025 roku i przyniosła kilka znaczących rozstrzygnięć. Największym triumfatorem okazał się film Anora, który zdobył pięć statuetek, w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię dla Seana Bakera, najlepszą aktorkę pierwszoplanową dla Mikey Madison, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż.

W kategorii najlepszego aktora pierwszoplanowego zwyciężył Adrien Brody za rolę w filmie The Brutalist. Zoe Saldaña została uhonorowana jako najlepsza aktorka drugoplanowa za występ w Emilia Pérez, podczas gdy Kieran Culkin otrzymał statuetkę dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę w Prawdziwy ból.

W kategorii najlepszy długometrażowy film animowany zwyciężył Flow, a za najlepszy film międzynarodowy uznano I'm Still Here. Film Diuna: Część druga został wyróżniony za najlepszy dźwięk oraz efekty specjalne.

Ceremonia przebiegła bez większych niespodzianek, choć niektórzy spodziewali się zwycięstwa Demi Moore w kategorii najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Mimo wszystko, gala została oceniona jako udana i profesjonalnie zorganizowana.

Źródło: variety.com oraz worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe