Gatto wskoczy na wielki ekran wcześniej niż planowano. Pixar przyspieszył datę premiery nadchodzącej animacji.
Bardzo możliwe, że całkowicie umknęła Wam informacja, że Pixar przygotowuje animację o czarnym kocie. Nic dziwnego, bo o Gatto, a taki właśnie tytuł nosi film, nie wiele się mówi. Pierwsza informacja o projekcie Pixara pojawiła się w połowie czerwca, a później słuch o niej zaginął. Dziś jednak przychodzimy z nową informacją, która powinna ucieszyć wszystkich, którzy mocno wyczekują filmu.
Pierwotnie premiera Gatto zaplanowana była na 18 czerwca 2027 roku, ale Pixar postanowił ją przyspieszyć aż o trzy miesiące. Jeśli nic nie ulegnie zmianie to nadchodzącą animację Pixara będziemy w kinach mogli oglądać od 5 marca 2027 roku. Nie wiemy co stoi za tą decyzją, ale bez dwóch zdań cieszy nas ona.
Za reżyserię Gatto odpowiadać będzie Enrico Casarosa, który na swoim koncie ma Lucę czy La Lunę. Producentem została natomiast Andrea Warren, również związana z Lucą. Duet twórców ponownie zabierze nas do słonecznych Włoch.
Akcja filmu toczyć się ma w malowniczej Wenecji. Po wielu latach spędzonych w tym unikalnym mieście, czarny kot o imieniu Nero zaczyna się zastanawiać, czy dokonał właściwych wyborów w swoim życiu. Nie potrafi pływać, a na dodatek zaciągnął dług u wpływowego kociego mafiosa. Gdy sytuacja wydaje się bez wyjścia, na jego drodze pojawia się Maya, uliczna artystka, która postanawia przygarnąć go, mimo jego oporów. Dzięki niej Nero powoli odkrywa nowy sens istnienia.
Warto zwrócić uwagę, że Pixar postanowił trochę poeksperymentować z nowym projektem. Gatto będzie bowiem pierwszą ręcznie malowaną animacją studia. Jak do tej pory korzystano tylko i wyłącznie z CGI. Jest to naprawdę spora odmiana, ale mamy nadzieję, że sprawi to, że widzowie tłumnie ruszą do kin.
Źródło: comingsoon.net/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.