Ryan Reynolds to aktor wcielający się w rolę Deadpoola, który ma niedługo zadebiutować w MCU. Fani na plakacie filmu znaleźli nawiązania do tego, że ma on się tam znaleźć, jednak sam zainteresowany zdecydowanie zaprzecza.
Po pierwszym zapytaniu, czy gra Deadpoola w sequelu
Doktora Strange , Reynolds odpowiedział w dość żartobliwy sposób:
Och wow, Marc, to najmniej ukryta pułapka, jaką kiedykolwiek widziałem w życiu… Nie, to była pułapka na nogi z 1978 roku z Rosji, tak jak widziałem to z odległości 100 mil… Tak, nie wiem, ja tak naprawdę nie powinienem — chyba tak naprawdę nie powinienem nic o tym mówić, ale tak naprawdę nie ma mnie w filmie.
Reynolds przyznał, że mógł kłamać w swojej odpowiedzi, ale obiecał, że mówi prawdę:
Mogę kłamać, ale obiecuję, że nie ma mnie w filmie.
https://twitter.com/noreelshani1995/status/1494058737946050566
Prawdę mówiąc, ciężko cokolwiek stwierdzić po takim wywiadzie. Wiemy jak Andrew czy Tom wypowiadali się o pojawieniu się 3 Spider-Manów w filmie
Bez drogi do domu. Może być naprawdę różnie.
Doktor Strange w multiwersum obłędu ma być powiązany z serialem
WandaVision. W filmie pojawi się Elizabeth Olsen jako Scarlet Witch. Oprócz niej w filmie powróci Benedict Cumberbatch jako Doktor Strange oraz Rachel McAdams jako Christine Palmer. Na stołku reżyserskim zasiądzie Sam Raimi (trylogia
Spider-Man), a muzykę do filmu skomponuje Danny Elfman (
Spider-Man, Batman).
Źródło: TheDirect / Ilustracja wprowadzenia: Marvel