Eva Mendes od ponad dekady jest na aktorskiej emeryturze. Jednak troszkę chyba jej tęskno za występami na wielkim ekranie. Aktorka przyznała, że może wrócić na ekran, lecz ma jeden warunek. Musiałaby wystąpić u boku swojego męża Ryana Goslinga.
Eva Mendes to nie jest małe nazwisko. Kojarzymy ją dobrze z serii Szybcy i wściekli czy Hitch. Jednak od 2014 roku nie wystąpiła w żadnym filmie, gdyż jak to sama kiedyś przyznała - nigdy nie kochała aktorstwa, lecz docenia fakt, że wystąpiła u boku naprawdę wielkich nazwisk. Jednak powoli zaczyna się chyba nudzić jej emerytura, bo przyznała, że wróciłaby do grania, pod jednym warunkiem.
Eva Mendes, w wywiadzie dla The Sunday Times, przyznała że mimo iż nadal nie uważa się za wybitną aktorkę, to mimo wszystko wróciłaby do zawodu, pod jednym warunkiem. Musiałaby dzielić ekran ze swoim mężem Ryanem Goslingiem.
On wyciąga ze mnie coś, co nigdy wcześniej nie było dostępne. To jest jedyna rzecz, którą chciałabym robić.
Od czasu, gdy została matką dwójki dzieci, Mendes założyła firmę sprzątającą, była modelką w kampaniach reklamowych, a ostatnio napisała książkę dla dzieci.
Detroit. Przeklęte miejsce, w którym jedni próbują przetrwać, inni oddają się perwersyjnym fantazjom. Okolicą rządzi Bully, który obcina wargi nożyczkami każdemu, kto mu się sprzeciwi. W domu na przedmieściach katatoniczna staruszka Belladonna zawiesza się w świecie swoich wspomnień. W centrum miasta wyuzdany bankier Dave aranżuje krwawe przedstawienia w nocnym klubie, do którego ściągają tłumy. Zmysłowa Billy spełnia jego psychopatyczne zachcianki, by nie stracić dachu nad głową. Jej starszy syn – Bones pomaga matce, zbierając złom, czym naraża się Bully'emu. Rozumie go tylko Rat – dziewczyna z sąsiedztwa ze szczurem w rękawie. Razem snują się po okolicy. Tylko ona wie, jak to wszystko się zaczęło i jak to wszystko zakończyć.
Źródło: Deadline.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.