John Malkovich, którego latem zobaczymy w filmie Marvel Studios, Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki, ujawnił niedawno, że w przeszłości odrzucił już propozycje zagrania innych postaci Marvela, wyjaśniając, dlaczego decydował się na takie kroki.
Choć trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę szeroki zakres gatunków, w jakich występował przez lata, Malkovich zadebiutuje w filmie superbohaterskim właśnie w nadchodzącym filmie Marvela, Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki. Aktor zdradził jednak, że miał już wcześniej okazję dołączenia do dużych projektów związanych z komiksami.
W rozmowie z magazynem GQ, Malkovich wyjaśnił, że odrzucił wiele propozycji od Marvela, ponieważ nie był zadowolony z warunków finansowych.
Powód, dla którego tego nie robiłem, nie miał nic wspólnego z jakimikolwiek względami artystycznymi. Nie podobały mi się oferowane warunki. Te filmy są bardzo wyczerpujące w produkcji... Jeśli masz wisieć na dźwigu przed zielonym ekranem przez sześć miesięcy, zapłać mi. Jeśli nie chcesz mi zapłacić, to w porządku, ale wtedy ja tego nie zrobię, bo wolę być na scenie, reżyserować sztukę albo robić coś innego.
Malkovich nie zdradził, o jakie filmy ani postacie chodziło, ale wiadomo, że rozważano go do roli Green Goblina w Spider-Manie Sama Raimiego, zanim angaż otrzymał Willem Dafoe. Były też rozmowy o jego udziale jako Vulture w czwartej części tej odsłony serii studia Sony, zanim zdecydowano się zresetować franczyzę filmem The Amazing Spider-Man.
Według wielu plotek, w filmie Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki Malkovich ma podobno wcielić się w jednego z najstarszych komiksowych przeciwników drużyny, Ivana Kragoffa, znanego jako Red Ghost. Aktor niedawno opowiedział o swojej roli w filmie, podkreślając, że „to nie różni się aż tak bardzo od teatru”:
Wyobrażasz sobie mnóstwo rzeczy, które nie istnieją, i odgrywasz swoją małą sztukę.
W komiksach, Kragoff to rosyjski naukowiec, który próbował odtworzyć warunki, w jakich Fantastyczna Czwórka zdobyła swoje moce. Korzystając z ceramicznego statku, poleciał na Księżyc z trzema wyszkolonymi małpami: Peotorem (orangutanem), Miklho (gorylem) i Igorem (pawianem). Promienie kosmiczne nadały Kragoffowi oraz jego towarzyszom nadprzyrodzone moce. Peotor uzyskał kontrolę nad magnetyzmem, Miklho zyskał nadludzką siłę, a Igor stał się zmiennokształtny. Sam Ivan zyskał zdolność stawania się niematerialnym i przyjął pseudonim Red Ghost. W pierwszym zwiastunie filmu można było dostrzec Malkovicha w długich włosach i z brodą, co przypominało komiksową wersję Red Ghosta.
Źródło: ComicBookMovie / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.