Angela Bassett okradziona z Oscara za rolę matki Czarnej Pantery? Aktorka: “Zasłużyłam na to”

Angela Bassett niczym Anthony Mackie. Nowy Kapitan Ameryka narzekał, że powinien mieć już na koncie cztery Oscary, a amerykańska aktorka uważa, że to jej należał się Oscar w 2023 roku.

Angela Bassett w swojej karierze mogła już dwukrotnie zdobyć Oscara. W 1994 roku walczyła o złotego rycerza w kategorii najlepszej aktorki pierwszoplanowej za rolę Tiny Turner w filmie Tina, a w 2023 roku dostałą nominację za drugoplanową rolę królowej Ramondy z filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu.

Nie należy zapominać, że gwiazda filmów Marvela Oscara na swojej półce ma. Honorowego Oscara Specjalnego przyznanego na zeszłorocznej gali. Takie uhonorowanie dorobku amerykańskiej aktorki nie sprawiło, że ta przestała rozpamiętywać słynną porażkę z 2023 roku, kiedy to jako jedyna nie oklaskiwała zwycięstwa Jamie Lee Curtis.

Angela Bassett uważa, że należał się jej Oscar za Czarną Panterę 2

Aktorka wróciła do tamtego momentu w nowym wywiadzie dla Town & Country. Jak wynika z wypowiedzi Bassett, nie żałuje krytykowanej w mediach reakcji i wciąż uważa, że to ona powinna dostać Oscara za rolę królowej Ramondy z sequela Czarnej Pantery.

Zastanawiało mnie, dlaczego nie mogłam poczuć rozczarowania wynikiem, skoro uważałam, że na to zasłużyłam. Uwielbiam bić brawo innym, ale w tamtej chwili… Włożyłam w to wszystko: czas, lata ciężkiej i dobrej pracy. Nie uważałam, że to prezent. Sądziłam, że to coś oczywistego.

Sama rywalizacja w kategorii najlepszej aktorki drugoplanowej w 2023 roku była przedstawiana jako wyrównana i rozegrać miała się między Bassett, Kerry Condon i Jamie Lee Curtis. Natomiast może być zrozumiałe, że aktorka w tamtym czasie czuła się faworytką, w końcu za kreację z filmu Marvela otrzymała kilka tygodnie wcześniej Złoty Glob i Critic’s Choice Award.

Bassett nie była pierwszą osobą, która otrzymała aktorską nominację do Oscara za rolę w filmie superbohaterskim, ale pierwszą za rolę filmie należącym do uniwersum filmowego MCU.

Czy powstanie Czarna Pantera 3?

Ostatnią produkcją z serii Czarna Pantera był film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu. Film z 2022 roku oparty na komiksach Marvela to kontynuacja filmu Czarna Pantera z 2018 roku oraz 30. film w ramach Marvel Cinematic Universe (MCU).

Czarna Pantera 3 nie znajduje się obecnie w oficjalnym harmonogramie MCU, natomiast w jednym z ostatnich wywiadów wiceprezes Marvel Studios Nate Moore potwierdził, że trzecia część historii Wakandy znajduje się w niedalekich planach studia. Według niepotwierdzonych pogłosek w filmie ma pojawić się nowy aktor w roli T’Challi. Nie wiadomo jednak czy chodzi o recasting poprzez multiwersum zmarłego Chadwicka Bosemana czy wybór nowego odtwórcy roli syna Czarnej Pantery, którego przedstawiono jako dziecko w drugiej części serii. Swój udział w superprodukcji planuje również Denzel Washington, który zapowiedział swój debiut w MCU w jednym z wywiadów.

Wcześniej, bo 6 sierpnia 2025 roku, na Disney+ zadebiutuje czteroodcinkowy miniserial animowany Eyes of Wakanda. Produkcja ma przedstawiać losy wojowniczek z tajnej policji Hatut Zeraze, które wyruszają na międzynarodowe misje w celu odzyskania artefaktów stworzonych z vibranium.