Gal Gadot przeżywa obecnie pracowity okres związany z promocją filmu Misja Stone. Nie zmienia to jednak faktu, że aktorka dostaje dużo pytań na inne tematy.
Misja Stone zadebiutuje na Netflixie już w sierpniu. To jest ten czas, kiedy
Gal Gadot promuje swój nadchodzący projekt. W rozmowie dla ET poruszyła również wątki jej potencjalnej roli w
Barbie oraz przyszłości
Wonder Woman w produkcjach
DC.
Na początek
Gadot odpowiedziała na komentarz
Margot Robbie, która w wywiadzie dla
Vogue zdradziła, że odtwórczynię roli Wonder Woman brano pod uwagę do zagrania
Barbie. Aktorka podkreśliła również, iż Gadot posiada w sobie energię tej postaci.
Margo, kocham cię! Zrobię z tobą wszystko, będę z tobą we wszystkim!
fot. kadr z zapowiedzi filmu Barbie
Następnie poruszono kwestię Wonder Woman, której filmowa przyszłość wciąż stanowi tajemnicę dla fanów. Wygląda na to, że na konkrety trzeba jeszcze poczekać.
Dzieje się za kulisami, a gdy nadejdzie odpowiedni moment, dowiecie się o wszystkim.
Opis filmu Misja Stone:
Wydaje się, że Rachel Stone (Gal Gadot) jest mało doświadczonym technikiem w elitarnej jednostce MI6, kierowanej przez głównego agenta Parkera (Jamie Dornan). Jej zespół MI6 nie wie, że Stone faktycznie pracuje dla Charter – tajnej organizacji pokojowej. Jest ona tak tajna, że nawet inny szpiedzy nie mają pojęcia o jej istnieniu. Organizacja ta wykorzystuje najnowocześniejszą technologię do zwalczania globalnych zagrożeń.
Rachel została wyszkolona na doskonałą profesjonalistkę: agentkę, która realizuje misje, wierzy liczbom i nikomu nie ufa. Kiedy rutynowa misja zostaje przerwana przez tajemniczą hakerkę Keyę Dhawan (Alia Bhatt), dwa życia Rachel – jako technika i jako szpiega – wchodzą na kolizyjny tor.
Rachel walczy, by ochronić Charter i pokonać przeciwności losu. W tych zmaganiach człowieczeństwo Rachel może być jej największym atutem.
https://www.youtube.com/watch?v=5m2CANujY7I&ab_channel=NetflixPolska
Źródło: ET / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.