Jeszcze nie tak dawno mówienie o kontynuacji Gladiatora rozśmieszało niejedną osobę w niemal równym stopniu, co sequel Titanica, ale jak się okazuje, koniec końców czekamy na premierę.
A na razie w sieci pojawił się obiecywany zwiastun. Jedno jest pewne: czeka nas kolejna widowiskowa produkcja w gwiazdorskiej obsadzie. Czy zaś sama historia będzie odpowiednio zajmująca? Na razie trudno powiedzieć, wszak wydawało się, że pierwsza odsłona sprzed ponad dwóch dekad była projektem zamkniętym. A przynajmniej tak się wydawało.
W wywiadzie dla Vanity Fair Connie Nielsen postanowiła uchylić rąbka tajemnicy dotyczącego fabuły. Akcja filmu dzieje się 25 lat po śmierci Maximusa (Russell Crowe). W głównego bohatera Lucjusza wciela się Paul Mescal. Jest on synem Lucilli (Connie Nielsen) i przy tym siostrzeńcem Kommodusa (Joaquin Phoenix). Ma zatem pełne prawo do tronu cesarstwa rzymskiego. Matka, aby go uchronić wysyła go na odludzie, żeby spędził dzieciństwo z dala od Rzymu. Lucjusz dorasta i zakłada własną rodzinę. Niestety nie dane jest mu zaznać spokoju. Ich ziemia zostaje najechana przez Marcusa Acaciusa (Pedro Pascal). Lucjusz staje się jego niewolnikiem i trafia wprost do Rzymu. Kiedy ma odbyć swoją pierwszą walkę na arenie na trybunach dostrzega swoją matkę. Jest zszokowany tym odkryciem, bo nie był nawet pewny czy żyje, bo nie kontaktowała się z nim od kilkunastu lat. Na domiar złego obok niej dostrzega również generała, który go pojmał. Lucilla nie zdaje sobie sprawy, że nowy gladiator jest jej pierworodnym.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.