Aktor wcielający się w Lorda Farquaada w pierwszej części Shreka zdradził, czy jest szansa, aby powrócił do swojej roli. Niestety nie ma on dobrych wiadomości dla fanów.
9 lipca DreamWorks z dumą ogłosiło datę premiery piątej odsłony przygód sympatycznego ogra i gadatliwego osła. Niestety dla Polaków okazał się być to dość niefortunny zbieg okoliczności. Tego samego dnia nad ranem zmarł Jerzy Stuhr, który w polskim dubbingu podkładał głos Osłowi. W oryginale głosu użyczył Eddie Murphy. Na początku października syn Jerzego Stuhra, czyli Maciej Stuhr rozmawiał z portalem kultura.gazeta.pl. Zdradził, że w Internecie natrafił na wzmianki, aby to on po ojcu przejął rolę Osła. Aktor wyraził zainteresowanie taką możliwością i dodał, że sztuczna inteligencja może być w tym pomocna.
Zupełnie przypadkiem trafiłem kiedyś na forum, gdzie rozgorzała dyskusja a propos kolejnego "Shreka" i co zrobić z Osłem. Jedni uważali, że Maciej Stuhr być może by temu podołał, a drudzy uważali, że sztuczna inteligencja powinna wygenerować głos Jerzego Stuhra. Z zaciekawieniem się temu przyglądałem i pomyślałem sobie - nie to żebym śmiał sugerować producentom cokolwiek - ale być może dałoby się połączyć te dwa pomysły. Gdyby była taka wola, mógłbym się zmierzyć z tą rolą, a dzisiejsze sztuczki techniczne być może mogłyby ten głos troszeczkę upodobnić w stronę pamięci o Jerzym Stuhrze. Może to by było jakieś rozwiązanie.
To, że powstanie kolejna odsłona Shreka było wiadomo już po premierze drugiej części Kota w butach, który okazał się być niezwykle udany. Wiadomo z pewnością, że do swoich ról powrócą Mike Myers, Eddie Murphy i Cameron Diaz. DreamWork potwierdziło także, że reżyserem filmu zostanie Walt Dohrn, który na swoim koncie ma m.in serię Trolle, a także napisał scenariusz do dwóch ostatnich odsłon Shreka. Przy produkcji towarzyszyć mu będą Chris Meledandri oraz Brad Ableson. Premiera filmu zaplanowana jest obecnie na 1 lipca 2026 roku. Ogr będzie miał mocną konkurencję, ponieważ do kin dwa tygodnie wcześniej wejdzie Toy Story 5.
W wywiadzie dla People Lithgow John Lithgow, który w pierwszej odsłonie Shreka wcielał się w Lorda Farquaad odniósł się do swojego potencjalnego powrotu do serii. Aktor przyznał, że bez zastanowienia przyjąłby rolę, ale niestety nikt w tej sprawie do niego nie zadzwonił. Nie jest zatem w żaden sposób zaangażowany w produkcję.
Okazuje się, że nie da się dojść do siebie po zjedzeniu przez smoka... Nikt się do mnie nie zwrócił w tej sprawie. Nic o tym nie wiem i nie, nie jestem tego częścią.
Shrek żył sobie szczęśliwie w swojej samotni na bagnach. Do czasu... Jego spokój został zakłócony inwazją dokuczliwych postaci z bajek wygnanych z królestwa przez złego Lorda Farquaada. Zdecydowany ocalić ich wszystkich, a przede wszystkim swój dom, Shrek porozumiewa się z Lordem i wyrusza na poszukiwanie pięknej Królewny Fiony mającej zostać żoną Farquaada. W niebezpiecznej misji towarzyszy mu przemądrzały osioł, który zrobi dla Shreka wszystko... z jednym małym wyjątkiem - nie przestanie gadać! Ocalenie Królewny przed ziejącym ogniem smokiem okazuje się być niewielkim problemem. Na jaw bowiem wychodzi jej głęboko skrywany sekret.
Źródło: screenrant.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Shrek