Maszyna ruszyła, już nikt nie zatrzyma! Jumaji 4 oficjalnie rusza z produkcją, co potwierdza Dwayne Johnson. Potężny aktor ogłasza również, że czwarty film będzie końcem serii.

No i stało się. Nic nie może przecież wiecznie trwać. Dwayne The Rock Johnson potwierdził, że zdjęcia do czwartej części Jumanji właśnie ruszyły. Aktor zdradził jednak przy okazji coś, czego nikt się nie spodziewał – to ma być ostatni rozdział serii. Cóż, czekając na Jumanji 4 możemy zrobić sobie nostalgiczną podróż po wszystkich częściach. 

Jumanji 4 nadchodzi! Ale to koniec serii

To już pewne. Jumanji 4 będzie ostatnim filmem z serii. Na swoim Instagramie Johnson opublikował zdjęcia i wideo ze spotkania obsady na czytaniu scenariusza w Los Angeles, oficjalnie rozpoczynając produkcję filmu.

Oficjalnie rozpoczynamy produkcję Jumanji! Co za wspaniała, pełna emocji przygoda. Czuję, że to właściwe, by nasza ukochana franczyza zakończyła się tym pięknym filmem.

Choć Sony Pictures potwierdziło Jumanji 4 już wcześniej, dopiero teraz wiadomo, że to finał serii, którą Johnson współtworzy od 2017 roku. W czytaniu scenariusza wzięli udział także dobrze znani fanom: Kevin Hart, Jack Black i Karen Gillan. Cała ekipa spotkała się po latach i – jak podkreślił The Rock – „bolały ich szczęki od śmiechu”.

Kiedy zobaczymy Jumanji 4?

Film ma trafić do kin 11 grudnia 2026 roku.

Koniec gry po 30 latach

Ostatni film z serii, Jumanji: Następny poziom, zadebiutował w 2019 roku i zarobił ponad 800 milionów dolarów na świecie. Nowa odsłona ma zamknąć współczesną trylogię, łącząc świat gry z rzeczywistością – podobnie jak klasyczny film sprzed trzech dekad. Choć fani liczyli na więcej przygód, wszystko wskazuje na to, że czas zamknąć planszę raz na zawsze.

Więcej informacji na Movies Room:

• Wiemy, ile czasu spędzimy na Pandorze. Avatar 3 to najdłuższy film z serii
• Ruby Rose obwinia Sydney Sweeney za klapę Christy: “Jesteś kretynką, która zrujnowała film”
• Hydraulicy z Brooklynu powracają! The Super Mario Galaxy Movie na pierwszym zwiastunie

Źródło: cinemablend.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe