Historia Steve'a Rogersa w MCU była długa, ale jednocześnie ciekawa, a zakończenie jego wątku było perfekcyjne (dla postaci, jak i dla fanów). Kapitan wreszcie mógł prowadzić normalne życie z miłością swojego życia Peggy Carter. Wygląda jednak na to, że historia, którą uważaliśmy za zakończoną, otrzyma jeszcze przynajmniej jeden rozdział!
Serwis
Deadline poinformował dzisiaj, że Chris Evans, który w ciągu 8 lat wcielił się w rolę Kapitana Ameryki 9 razy, w jakiejś formie powróci w przynajmniej jednym z przyszłych projektów
MCU. Porozumienie pomiędzy Evansem, a Marvel Studios podobno idzie w dobrym kierunku, więc może niedługo otrzymamy oficjalne potwierdzenie. Na ten moment jednak nikt nie wypowiedział się na ten temat, więc pozostaje nam czekać na więcej informacji.
Kadr z filmu Avengers: Koniec gry, Marvel Studios
Jeśli informacje okażą się prawdziwe i rzeczywiście zobaczymy powrót Evansa do
MCU, czego możemy oczekiwać? Czy będzie to mała rola, w stylu cameo, czy może Kapitan będzie jedną z głównych postaci w danym projekcie? Prędzej widzę tę postać jako mentora dla nowego Kapitana Ameryki np. Falcona czy Zimowego Żołnierza. Tak samo jak Tony Stark był mentorem dla Petera Parkera w
Spider-Man: Homecoming. Albo może pojawić się w roli wsparcia dla nowych Avengersów, podobnie jak w komiksach. Chris Evans po premierze
Avengers: Koniec gry, wypowiadał się z całą pewnością, że to koniec historii Steve'a Rogersa, więc wydaje mi się, że byłoby to dziwne zagranie jeśli Marvel postanowiłby przywrócić Steve'a do MCU jako główną postać przyszłego filmu czy serialu.
Kadr z filmu Avengers: Koniec gry, Marvel Studios
Źródło: deadline.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Wieloletni pasjonat filmów, zapalony gracz konsolowy, wielki fan komiksów i miłośnik seriali.