Najnowsze doniesienia wskazują, że zwiastun do Mission: Impossible 8 trafi do nas 11 listopada w Święto Niepodległości. Wówczas mamy otrzymać też oficjalny tytuł nowej części przygód Toma Cruise'a i ekipy tajnych agentów.
Polacy mają powody do ekscytacji, ponieważ w tegoroczne Święto Niepodległości otrzymają specjalny prezent – premierowy zwiastun Mission: Impossible 8, jednej z najbardziej oczekiwanych produkcji kina akcji. Ten wyjątkowy gest skierowany do polskich fanów serii przyciąga uwagę nie tylko ze względu na popularność serii, ale także z powodu trudnej drogi, jaką musiała przejść najnowsza część, aby trafić na ekrany.
Od startu prac na planie filmowym mija 20 miesięcy, a produkcja przez ten czas spotykała się z różnymi trudnościami, które opóźniały jej ukończenie. Reżyser Christopher McQuarrie, odpowiedzialny również za wcześniejsze części serii, podniósł poprzeczkę, obiecując jeszcze bardziej spektakularne efekty, śmielsze sceny kaskaderskie i rozbudowaną historię, która rzuci nowe światło na świat Ethana Hunta.
Serwis World of Reel poinformował, że pierwszy zwiastun i tytuł Mission: Impossible 8 (pierwotnie miał on się nazywać Dead Reckoning Part Two) ukażą się 11 listopada. Będzie on również wyświetlany w kinach razem z pokazami Gladiatora II. Paramount ma w tym wiele do zaoferowania. W czerwcu Paramount zmienił tytuł i przeorganizował ósmą część historii. Nawet premiera z czerwca 2024 roku została przesunięta na 23 maja 2025 r. Wszystko więc daje klarowne spojrzenie na fakt, że możemy tego 11 listopada dostać oficjalny zwiastun.
Kiedy na horyzoncie pojawiają się mroczne siły z przeszłości Ethana, rozpoczyna się zabójczy wyścig dookoła globu, którego stawką jest kontrola nad przyszłością i losami świata. W obliczu tajemniczego i potężnego wroga Ethan jest zmuszony uznać, że nic nie ma większego znaczenia niż jego misja – nawet życie tych, na których najbardziej mu zależy.
Źródło: worldofreel.com /ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.