Carlos Santana od 1966 roku hipnotyzuje słuchaczy swoim magicznym brzmieniem gitary. Kultowy muzyk doczeka się filmu o sobie.
Gdy mówi się o rocku latynoskim, to mamy kilku reprezentantów. Między innymi są to Buena Vista Social Club czy też nieodżałowany Carlos Santana, który niejednokrotnie gościł w Polsce, mówiąc iż jest to jego drugi dom.
Nowy dokument o muzyku
Santana nie jest tak kojarzoną postacią jak Led Zeppelin czy Pink Floyd, lecz nie oznacza to, że nie miał wpływu na muzykę. Otóż gitarzysta wywarł na niejednym muzyku wielki wpływ, a także był inspiracją do tworzenia. By oddać hołd temu artyście powstał film
CARLOS: The Santana Journey Global Premiere, który trafi do oficjalnej kinowej dystrybucji już 29 września. Pierwsze pokazy odbędą się 23, 24 i 27 sierpnia, podczas których będzie spotkanie z reżyserem - Rudym Valdezem oraz samym Carlosem Santaną. Więcej szczegółów zobaczycie na stronie
CarlosFilm.com.
Opis filmu:
Od nagrodzonego Emmy reżysera Rudy'ego Valdeza i producentów wykonawczych Rona Howarda i Briana Grazera, pochodzi
CARLOS, nowy elektryczny dokument opisujący życie Santany od 14-letniego muzyka ulicznego do 10-krotnej globalnej sensacji zdobywanej Grammy.
W wieku 5 lat w rodzinnym Meksyku nauczył się grać na skrzypcach. W wieku 8 lat rozwinął miłość do gitary na całe życie. W wieku 14 lat doskonalił swoje umiejętności wirtuoza gitary i swój styl gry, pracując jako muzyk uliczny, zakładając własny zespół, będąc jeszcze nastolatkiem. A w wieku 22 lat — tuż przed wydaniem jego pierwszego albumu — Carlos Santana stał się jednym z głównych odkryć Woodstock, zakotwiczając drugie popołudnie słynnego festiwalu 16 sierpnia 1969 roku.
Źródło: Instagram.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.