Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Mark Hamill nie powróci w nowych Gwiezdnych Wojnach

Autor: Mikołaj Lipkowski
2 czerwca 2025
Mark Hamill nie powróci w nowych Gwiezdnych Wojnach

Mark Hamill nie planuje powrotu jako Luke Skywalker w filmie Star Wars: New Jedi Order. Aktor na przestrzeni lat wiele razy (konkretnie sześć) występował w filmach z kultowej sagi.

Mimo iż Mark Hamill to ikona serii Star Wars, tak potwierdził że w nadchodzącym filmie nie planuje powracać. Choć na przestrzeni lat wcielił się sześciokrotnie w Luke'a Skywalkera (siedmiokrotnie licząc seriale), tak Ci co czekali na niego w nadchodzącym filmie New Jedi Order mogą już rozwiać swoje marzenia. Hamill nie powróci. 

Mark Hamill nie powróci jako Luke Skywalker 

No i stało się. Mark Hamill wykluczył swój powrót jako duch Mocy Luke’a, który mógłby pojawić się, by doradzić Rey (tak jak to miało miejsce w Skywalker. Odrodzenie). Aktor twierdzi, że że nadszedł czas, by Gwiezdne Wojny ruszyły do przodu i skupiły się na nowym pokoleniu bohaterów, zamiast ciągle wracać do postaci z oryginalnej trylogii. Gwiazdor powiedział:

Jestem bardzo wdzięczny George'owi Lucasowi za to, że pozwolił mi być częścią tego w tamtych skromnych czasach, kiedy George nazywał Star Wars „najdroższym filmem niskobudżetowym, jaki kiedykolwiek powstał” […] A swoją drogą, kiedy zniknąłem w Ostatnim Jedi, zostawiłem swoje szaty. I nie ma mowy, żebym pojawił się jako nagi duch Mocy.

Więcej wiadomości:

Star Wars: New Jedi Order inspirowane twórczością Lucasa

George Nolfi przyznaje, że pisząc scenariusz do filmu inspiruje się twórczością George'a Lucasa. Scenarzysta obecnie promuje swój film Strefa, lecz podczas spotkań nie obyło się bez pytań o nowe Star Wars. Tak więc scenarzysta uchylił rąbka tajemnicy, opowiadając o tym jak takowa historia powstaje. Podkreśla on, że Star Wars zawsze miało ukryte, głębsze znaczenie, odnoszące się do cyklicznej natury polityki, konfliktu między chaosem a organizacją oraz tego, jak systemy władzy mogą prowadzić do ucisku.

Moje podejście polega na tym, że patrzę na to, co było wcześniej, i analizuję ogólne idee, które chcą zrealizować. Patrzę co robiło LucasFilm, Disney itd. a potem robię to, co robi scenarzysta – staram się ułożyć rytm opowieści. […] Jeśli pomyślisz o George’u Lucasie, o sześciu filmach, które stworzył, i o wykreowanym przez niego uniwersum, to jest ono mocno zakorzenione w szeroko pojętej polityce. Nie odnosi się bezpośrednio do współczesności, ale mamy tu nazizm Imperium i jednocześnie Cesarstwo Rzymskie. Demokracja upadającego Rzymu, która przekształca się w imperium, oraz odwieczna historia ludzkości, próbującej organizować się, by stawić czoła chaosowi – a potem narzędzia, które pomagają społeczeństwom okiełznać chaos, stają się narzędziami ucisku.


Źródło: comicbook.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.