Premiera filmu Mufasa: Król Lew zbliża się wielkimi krokami, a Disney nie próżnuje i bardzo mocno promuje nadchodzący obraz. Jednakże, w międzyczasie, Barry Jenkins, reżyser filmu, został zmuszony do odpowiedzenia na sceptycyzm dotyczący jego decyzji o reżyserowaniu pełnego CGI filmu dla Disneya. 

Twórca, znany z nagrodzonego Oscarem dramatu Moonlight, jest świadomy zaskoczenia fanów swoim zaangażowaniem w projekt będący prequelem Króla Lwa. Film wykorzystuje fotorealistyczne efekty wizualne jako podstawę stylu animacji, co stanowi znaczne odejście od poprzednich projektów reżysera. W rozmowie z Vulture Jenkins przyznał, że regularnie spotyka się z komentarzami na temat tej decyzji:

Nie mogę napisać tweeta o Super Bowl, żeby ktoś mi nie przypomniał, że robię ten pieprzony film. Nie mogę… Część tego sceptycyzmu była dla mnie ożywcza. Ludzie uważają, że skoro te rzeczy robi się za pomocą komputerów, to każdy powinien być w stanie to zrobić. Każdy, prawda? Nie ma fizycznych ograniczeń, które by mnie wykluczały.

Jenkins powróci do korzeni

Jenkins przyznał, że praca nad filmem CGI pozwoliła mu uświadomić sobie, że ten rodzaj twórczości „nie jest jego domeną”:

Chcę znów pracować w inny sposób – fizycznie z tym, co jest dostępne. Zawsze wierzę, że to, co mamy, wystarcza, i staram się odkryć, jaka chemia pozwoli stworzyć alchemię? Jak ludzie, światło i środowisko mogą się połączyć, by stworzyć poruszający obraz, coś pięknego, co niesie głęboki i bogaty przekaz?

Jenkins ujawnił wcześniej w rozmowie z GamesRadar+, że początkowo odrzucił propozycję Disneya bez czytania scenariusza:

Dostałem telefon od agenta z informacją, że Disney wysłał projekt – prequel do Króla Lwa. Odpowiedziałem: Tak, to się nie wydarzy

Ostatecznie, reżyser zmienił zdanie, ponieważ scenariusz rozjaśnił „wiele rzeczy, które uważał za oczywiste” w historii Mufasy.

Wszystko co wiemy o Mufasa: Król Lew

Film jest zarówno prequelem, jak i sequelem animowanego remake’u z 2019 roku. Rafiki opowiada mityczną historię pochodzenia Mufasy i jego brata Taki (znanego jako Scar). Głosu młodemu Mufasie użyczył Aaron Pierre (The Morning Show, Rebel Ridge), a Scarowi – Kelvin Harrison Jr. (Godfather of Harlem). Pierre, odnosząc się do roli Mufasy, wyraził szacunek dla Jamesa Earla Jonesa, który podkładał głos tej postaci i na zawsze pozostanie z nią związany:

Jest bohaterem moim i wielu innych. Świętujemy go, podziwiamy i będzie go bardzo brakowało.

Film jest powiązany z remake’em Króla Lwa z 2019 roku za sprawą Donalda Glovera i Beyoncé, którzy ponownie użyczają głosu Simbie i Nali. Do obsady dołączyła także Blue Ivy Carter, córka Beyoncé, która wcieli się w Kiarę, córkę Simby i Nali. Film Mufasa: Król Lew został wyreżyserowany przez Barry’ego Jenkinsa na podstawie scenariusza Jeffa Nathansona, który pisał także remake z 2019 roku.

Więcej o filmach na Movies Room:

• 28 lat później na klimatycznej zapowiedzi. Pełny zwiastun filmu już w przyszłym tygodniu
• Filmy dla dzieci na Netflix | TOP 20 ciekawych tytułów
• Trwają prace nad sequelem Bez twarzy. W filmie powrócą John Travolta i Nicholas Cage!

Źródło: CBR /ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe