Denzel Washington nie ma dla nas litości, gdyż przyznał ostatnio, że Bez litości powróci z 4 i 5 częścią! Produkcja, która jest już tak wymęczona oficjalnie otrzyma jeszcze dwie kolejne części.
Mogło się wydawać, że Bez litości oficjalnie zakończyło swój żywot jako franczyza. Nic bardziej mylnego. Trzecia część, która nosiła podtytuł Ostatni rozdział, tym ostatnim rozdziałem faktycznie nie była. Potwierdziła to główna gwiazda filmu, Denzel Washington. Mimo iż aktor miał się powoli wybierać na emeryturę, to powoli może oznaczać nawet przyszłą dekadę.
To nie żart. Denzel Washington w wywiadzie dla Esquire, przyznał że seria Bez litości otrzyma jeszcze co najmniej dwie kontynuacje. Mimo iż aktor zakładał, że stworzy jeszcze tylko kilka filmów, nim przejdzie na emeryturę, teza ta wydaje się być nieprawdziwa. Co więcej plotkowano również, że zagra w projektach takich reżyserów jak Steve McQueen, Paul Thomas Anderson i Ryan Coogler.
Powiedziałem Sony, że zrobię kolejną część Bez litości. No więc robimy czwórkę i piątkę.
Dwukrotny zdobywca Oscara Denzel Washington po raz kolejny wciela się w postać Roberta McCalla - byłego żołnierza sił specjalnych, który pomimo że chciał wieść spokojne życie, nie potrafi innym odmówić pomocy.
Od czasu porzucenia życia jako płatny zabójca pracujący na zlecenie rządu McCall (Denzel Washington) próbuje pogodzić się z przerażającymi rzeczami, które robił w przeszłości. Ukojenie znajduje w wymierzaniu sprawiedliwości w imieniu potrzebujących. Znajdując się w południowych Włoszech odkrywa, że jego nowi przyjaciele są pod kontrolą lokalnych bossów mafijnych. Gdy wydarzenia przybierają zły obrót, McCall wie, co musi zrobić - stać się obrońcą swoich przyjaciół, podejmując walkę z mafią.
Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.