Predator to marka, która z mody nigdy raczej nie wyjdzie. Patrząc na popularność prequela w postaci Prey oraz ciepło zapowiedzianego Killer of Killers trudno mieć o to wątpliwości.
No i w czerwcu powróci do nas kultowy Predator. Tym razem nie będzie to film aktorski, a brutalna i krwawa animacja. Właśnie ukazał się nowy zwiastun oraz plakat promujący film. Mimo iż nie będzie tam napompowanych facetów rodem z lat 80., to wciąż czeka nas mroczna i zimna opowieść o jednym z najsilniejszych i najbardziej ikonicznych łowców w historii.
Film składa się z trzech oddzielnych historii, a reżyserem jest Dan Trachtenberg, znany z filmu Prey — poprzedniego, wysoko ocenianego wpisu w serii „Predator”. Każda z historii osadzona jest w innym czasie i miejscu:
Każda opowieść ma swojego Predatora i swojego głównego bohatera, co sugeruje różnorodne starcia i nowe spojrzenie na klasycznego łowcę.
Za reżyserię odpowiada Dan Trachtenberg, ten sam, który zrobił Prey (bardzo dobrze przyjęty film z 2022 roku, w którym młoda kobieta z plemienia Komanczów walczy z Predatorem w XVIII wieku). Po sukcesie Prey studio zapytało go, czy chce zrobić kontynuację, a on zamiast tego wymyślił kilka zupełnie nowych pomysłów. I właśnie dwa z nich są teraz realizowane: Predator: Killer of Killers (animacja) i Predator: Badlands (film aktorski z Elle Fanning), który trafi do kin 7 listopada 2025. Co ciekawe – w tym drugim filmie Fanning nie ucieka przed Predatorem, tylko współpracuje z nim, co jest czymś zupełnie nowym w tej serii.
Źródło: avpgalaxy.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.