Showrunner serialu Star Trek: Picard, Terry Matalas, przyznał, że chciałby, aby Nicolas Cage pojawił się w 4. części najnowszej serii.
Wygląda na to, że showrunner 3. serialu
Star Trek: Picard ma pewne marzenia związane z kolejną odsłoną filmów z tegoż uniwersum. Chodzi o to, by zagrał w nim
Nicolas Cage. Niedawno aktor sam wyraził chęć dołączenia do serii. W rozmowie ze Screen Rant podczas ceremonii rozdania nagród Saturn Matalas otrzymał pytanie o prawdopodobieństwo, że Cage faktycznie otrzyma rolę w
Star Trek 4. Choć showrunner nie może być tego pewien, zaznaczył, że
zabiłby, aby móc wprowadzić Cage’a do uniwersum.
Nicolas Cage w Star Trek?
Terry Matalas przyznał, że wyobrażał sobie kultowego aktora w roli nowego złoczyńcy. Zasugerował również, że Cage musiałby koniecznie znajdować się na mostku statku kosmicznego.
Nie mam pojęcia [czy Cage się pojawi], ale wiem, że zabiłbym, żeby to zrobić. W pewnym sensie chcę zrobić z niego złoczyńcę. To byłoby niezwykłe. Star Trek jest znany ze swoich naprawdę soczystych, bogatych, większych niż życie złoczyńców i gdyby przeżuł scenerię statku kosmicznego, byłoby to całkiem spektakularne. On musi być na mostku. To mógłby być mostek obcych. Mógłby to być statek kosmiczny, ale na pewno mostek.
https://www.youtube.com/watch?v=wo2V1cSVj-w&ab_channel=ParamountPlus
Więcej o serii Star Trek i Nicolasie Cage'u przeczytasz w Movies Room:
Nicolas Cage o roli w Star Trek
Nicolas Cage mówił także o swojej potencjalnej przygodzie z uniwersum
Star Trek podczas gali Saturn Awards. Powiedział wtedy, że odbył „kilka rozmów telefonicznych” w sprawie możliwej roli. Aktor przyznał wtedy, że musiałby zobaczyć scenariusz i potwierdzając słowa Matalasa, chciałby znaleźć się na mostku.
Źródło: Screen Rant / Ilustracja wprowadzenia: kadr ze zwiastuna Prisoners Of The Ghostland
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.