Słynnemu reżyserowi nie śpieszy się, aby stworzyć ostatni film w swojej karierze. Planuje skupić się na czymś innym.
Legendarny reżyser postanowił kiedyś ogłosić, że w całej swojej karierze stworzy tylko dziesięć filmów. Pewnego razu w... Hollywood z 2019 roku był dziewiątym filmem jaki stworzył Tarantino. The Movie Critic miał być finalnym dziełem reżysera, ale jak wiadomo projekt ten został porzucony. Na ten moment nie wiemy, kiedy Tarantino podejmie ponowną próbą stworzenia swojego dziesiątego filmu ani o czym w ogóle miałby być projekt.
Wygląda jednak niestety na to, że nie prędko doczekamy się ostatecznego filmu reżysera. Quentin Tarantino gości na obecnie trwającym Festiwalu Filmowym Sundance, gdzie miał okazję porozmawiał ze znanym krytykiem - Elvisem Mitchellem. Artysta ujawnił, że nieśpieszno mu do powrotu za kamerę z ważnego powodu.
Nie spieszy mi się ze wskoczeniem w produkcję [kolejnego filmu]. Robiłem to przez trzydzieści lat. Mam nadzieję nie zrobić filmu, który ostatecznie pewnie zrobię, przynajmniej dopóki mój syn nie skończy sześciu lat.
Jak wiadomo Tarantino obecnie tworzy scenariusz do sztuki teatralnej. Żadnych szczegółów fabuły nie ujawnił, ale za to zdradził ciekawą informację dotyczącą jego ostatniego filmu.
Jeśli [ta sztuka teatralna] będzie hitem, to może to będzie moim ostatnim filmem.
Reżyser wypowiedział się także na temat, który niezwykle go frustruje. Uważa za absurdalne jak szybko niektóre filmy lądują na platformie streamingowej. Twierdzi, że jest to policzek wymierzony w stronę widzów kinowych.
Co to, ku***, za film, który jest w kinach przez cztery tygodnie, a w trakcie drugiego możesz go już obejrzeć w telewizji? Nie zaczynałem pracować nad tworzeniem filmów ze względu na malejące zyski.
[Widzowie] płacą ogromne, ku***, pieniądze za to, żeby usiąść w tym fotelu [na sali kinowej]. Żadnych komórek ani nic. Jesteście winni każdemu widzowi czas, który dla was poświęca. Są wasi, macie ich w garści. Nie chodzi o samo tworzenie sztuki, ale też swoistą przysięgę, którą składacie, że wasz film sprawi, że ich wieczór będzie lepszy. Dla mnie to, ku***, istnieje. To ostatni bastion [kinowego doświadczenia].
Źródło: screenrant.com/ Ilustracja wprowadzenia: Zdjęcie z planu filmu Bękarty Wojny
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.