Po raz kolejny Blade ma kłopoty i nie wiadomo czy się z nich wygrzebie. Projekt zdecydował się opuścić reżyser.
Jakiś czas temu informowaliśmy, że jest jakaś nadzieja dla najnowszego Blade’a, bo wyznaczono termin rozpoczęcia zdjęć na jesień obecnego roku. W tym momencie wycofujemy się z tych słów. Ciężko naprawdę tutaj mówić o jakimś optymizmie względem tego filmu, biorąc pod uwagę z jakimi problemami mierzy się produkcja Marvel Studios. Od samego początku projekt ledwo posuwał się do przodu. Pierwotnie Blade miał zostać wyreżyserowany przez Bassama Tariqa, ale ten opuścił projekt po roku z powodu zmian w kalendarzu produkcji oraz różnic kreatywnych. Został zastąpiony przez Yann Demange. Prace tymczasowo musiały zostać wstrzymane w 2023 roku ze względu strajki SAG-AFTRA. Scenarzyści byli wymieniani parokrotnie. Pod koniec maja poinformowano, że scenariusz musi przejść gruntowne zmiany i w tym celu zatrudniono nowego scenarzystę. Po drodze jeszcze gdzieś Aaron Pierre, który miał wystąpić w filmie, wypadł z produkcji. Teraz na dokładkę kolejny reżyser, Yann Demange, postanowił zrezygnować z filmu. Wygląda na to, że ponownie ten tonący statek został bez kapitana. Biorąc pod uwagę większość informacji, które pojawiały się wokół filmu w ostatnim czasie, poczuć się można niczym Bill Murray w Dniu świstaka, a w tle przygrywa Never Ending Story w wykonaniu Limahla.
Jak podaje portal The Wrap, Blade obecnie został bez reżysera. Podobno Yann Demange opuścił projekt już jakiś czas temu, ale Marvel postanowił się tym tak szybko nie chwalić. Oficjalnie nie podano dlaczego reżyser postanowił pożegnać się z Bladem. Można natknąć się na informację, że miało to związek z kolejnymi poprawkami scenariusza, ale branżowy informator Jeff Sneider, zdradził iż rzekomo Demange był ciężki we współpracy i główna gwiazda widowiska Mahershala Ali nie mógł dojść z nim do porozumienia. Nie wiadomo również ile prawdy jest w tym, że ponoć reżyser odszedł w przyjaznej atmosferze. Na ten moment nie wiadomo, kto mógłby go zastąpić. Czasu nie zostało wiele skoro zdjęcia ruszyć mają jesienią.
Jeśli chodzi natomiast o scenarzystów na początku w tej roli zatrudniono Stacy Osei-Kuffour, którą zastąpiono Michaelem Starrbury. Poźniej nastąpiła kolejna zmiana i nowy scenariusz napisać miał Nic Pizzolatto, którego jednak zastąpiono Michaelem Greenem. Z ostatnich doniesień wynika, że obecnie scenarzystą jest Eric Pearson, ponieważ ostatnia wersja scenariusza została odrzucona w maju. Ponoć ma on napisać nowy scenariusz na podstawie wersji Starrbury'ego. Biorąc pod uwagę tak ogromny miszmasz, naprawdę niewielka jest szansa na to, że Blade okaże się być udany.
Jak do tej pory potwierdzony został udział Delroya Lindo i Mii Goth w filmie. Tytułową rolę ma zagrać zdobywca dwóch Oscarów Mahershala Ali. Podczas wywiadu w grudniu 2023 roku z Entertainment Weekly aktor powiedział, że jest pozytywnie nastawiony co do projektu.
Pracujemy nad tym. To najlepsze, co mogę powiedzieć. Jestem naprawdę podbudowany kierunkiem projektu. Myślę, że wrócimy do niego stosunkowo szybko. Jestem szczerze zachęcony, jeśli chodzi o to, na jakim etapie są sprawy, kto jest na pokładzie i kto jest liderem, jeśli chodzi o pisanie scenariusza, reżyserię i tak dalej – stwierdził aktor.
Źródło: thewrap.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne filmu Blade