W Hollywood jak w lesie? Okazuje się, że tam wciąż trwają podziały na płeć. Olivia Colman przyznała, że gdyby była mężczyzną zarobiłaby o wiele więcej niż normalnie.
Zdobywczyni Oscara Olivia Colman, wyraziła ostatnio swoją dezaprobatę odnośnie wynagrodzenia w Hollywood. Aktorka przyznała, że gdyby miała na imię Olivier, a nie Olivia, zarobiłaby więcej.
Olivia Colman szczerze opowiedziała o dysproporcjach w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w Hollywood podczas niedawnego wystąpienia w programie CNN „The Amanpour Hour”.
Nie zaczynajcie mi mówić o dysproporcjach w wynagrodzeniach, ale aktorzy płci męskiej zarabiają więcej, ponieważ zwykli twierdzić, że przyciągają publiczność. I właściwie nie było to prawdą od dziesięcioleci, ale nadal lubią to wykorzystywać jako powód, aby nie płacić kobietom tyle samo. Zdaję sobie sprawę, że gdybym była Oliverem Colmanem, zarabiałabym o wiele więcej niż obecnie.
Ostatnim filmem, w jakim mogliśmy oglądać Olivię Colman był Wonka. Wonka to film, którego inspiracją jest niezwykły bohater Charliego i fabryki czekolady, najbardziej znanej książki dla dzieci autorstwa Roalda Dahla, a zarazem jednej z najlepiej sprzedających się pozycji dla dzieci wszech czasów. Film opowiada o tym, jak największy na świecie wynalazca, magik i producent czekolady w nieprawdopodobny sposób stał się ukochanym Willy Wonką, którego znamy dzisiaj. Paul King, scenarzysta i reżyser filmów z cyklu Paddington, David Heyman, producent "Harry’ego Pottera", "Grawitacji", "Fantastycznych zwierząt" i Paddingtona, jak również producentka Alexandra Derbyshire (filmy z cyklu "Paddington", "Jurassic World Dominion") i producent Luke Kelly ("Wiedźmy") przedstawiają oszałamiającą mieszankę magii, muzyki, chaosu i emocji, opowiedzianą z wielkim uczuciem i humorem. To niezaprzeczalnie żywiołowe i pomysłowe wielkoekranowe widowisko z Timothée Chalametem w roli tytułowej pokazuje widzom młodego Willy'ego Wonkę, pełnego pomysłów i zdeterminowanego, by zmienić świat dzięki swoim smakowitym wynalazkom. Udowadnia zarazem, że to, co najlepsze w życiu, zaczyna się od marzenia. A jeśli przy łucie szczęścia spotka się Willy'ego Wonkę, wszystko jest możliwe.
Źródło: variety.com / ilustrajca wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.