Quentin Tarantino jest znany ze swojego specyficznego poczucia humoru. Czy stand uper Shane Gillis wpisał się w jego humor? Najwidoczniej tak, gdyż reżyser prawdopodobnie zatrudnił go do swojego ostatniego filmu.
Informacja oczywiście nie jest potwierdzona, lecz Jordan Ruimy z serwisu World of Reel, donosi, że stand uper ma zagrać główną rolę w ostatnim filmie Tarantina. Jest to plotka, a sam Ruimy mówi że za bardzo w to nie wierzy, lecz nie mówi że to fejk. Nie zostało nam nic innego jak czekać na potwierdzenie ze strony Sony czy innego studia odpowiedzialnego za Movie Critic.
Quentin Tarantino zamierza zakończyć swoją karierę reżyserską mocnym akcentem za sprawą The Movie Critic. Ten tytuł ma opowiedzieć historię Jima Sheldona, recenzenta dla magazynu pornograficznego. Mimo że informacje na temat produkcji są ograniczone, Tarantino trzyma nas w niepewności co do szczegółów, jednakże wiemy, że Brad Pitt ma zagrać główną rolę w filmie, lecz po ostatnich informacjach z Shanem Gillisem Pitt trafia pod znak zapytania. Jeszcze nieznane są wszystkie szczegóły fabularne oraz skład obsady filmu, jednak fakt, że Brad Pitt jest zaangażowany, budzi ogromne zainteresowanie wśród fanów kina. Dodatkowo pojawiła się informacja, że Tom Cruise również jest brany pod lupę w tym filmie. Oczekuje się, że Tarantino dostarczy kolejną porcję niezwykłej historii pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji i charakterystycznej dla niego stylistyki. Premiera The Movie Critic będzie z pewnością wydarzeniem, które wielu kinomaniaków będzie oczekiwać z niecierpliwością.
Źródło: worldofreel.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.