Jak widać - nie da się, by Rachel Zegler zeszła z języków. Wpierw drama ze Śnieżką, a teraz wyszły inne brudy z filmu, w którym grała. Otóż reżyser filmu Shazam! Gniew bogów otrzymywał groźby śmierci.
Zapewne pamiętacie kontrowersje wokół filmu Śnieżka, gdzie grożono śmiercią obsadzie, jak i samej Rachel Zegler. Cóż, nie jest to pierwszy raz, gdyż przed kontrowersyjną pozycją Disneya - inna produkcja, w której występowała aktorka otrzymała groźby śmierci, konkretnie jej reżyser - David F. Sandberg, a mowa oczywiście o Shazam! Gniew bogów.
David F. Sandberg, reżyser filmu Shazam! Gniew bogów, powiedział w wywiadzie, że otrzymywał groźby śmierci od niektórych "fanów" po premierze filmu. Dla niego była to na tyle toksyczna i zniechęcająca sytuacja, że przez chwilę myślał, że nigdy więcej nie chce pracować przy filmach opartych na znanych markach. Doszło do tego stopnia, że Sandberg miał nie robić nadchodzącego Until Dawn.
Szczerze mówiąc, fani mogą się bardzo, bardzo wściekać się na ciebie. Możesz dostać, jak ja, groźby śmierci, więc po Shazam 2, pomyślałem: „Nigdy nie chcę robić kolejnego filmu opartego na jakieś franczyzie, bo po prostu nie warto”.
Teraz Sandberg wraca do horroru i robi film Until Dawn – adaptację znanej gry PlayStation. Początkowo miał wątpliwości, czy znowu brać się za coś opartego na istniejącej marce, ale przekonał go oryginalny pomysł na scenariusz. Zamiast kopiować grę 1:1, film opowiada nową historię, ale z podobnym klimatem.
Komedia superbohaterska zawiera masę postaci posiadających supermoce. Mowa oczywiście o tytułowym bohaterze, w którego ponownie wcielił się Zachary Levi, jego magicznej rodzince, ale też o złoczyńcach, których zagrały m.in. Helen Mirren czy Lucy Liu. W produkcji pojawiła się również gwiazda West Side Story – Rachel Zegler.
Źródło: comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.