Niedawno poinformowaliśmy Was o tym, że w Internecie pojawił się pierwszy plakat filmu Thor: Miłość i grom. Taika Waititi postanowił wypowiedzieć się na temat rzekomych materiałów promocyjnych.
Nieuniknionym jest, że za jakiś czas zobaczymy coś związanego z
Thor: Miłość i grom.
Do niedawna myśleliśmy, że w końcu pojawił się jakiś plakat, na którym dostaliśmy pierwszy wgląd m.in. na Jane Foster jako Gromowładną. Lecz czy to jednak nie był fake?
Reżyser filmu, Taika Waititi postanowił
wypowiedzieć się na temat rzekomego plakatu. Napisał:
To jest tak złe, że chciałbym, żeby to był oficjalny plakat. Zdecydowanie to bym zrobił, gdybym był odpowiedzialny za plakaty.
Co ciekawe, Brandon Davis, prowadzący podcastu Phase Zero - MCU, a także dziennikarz Comic Book również skomentował wpis reżysera. Napisał tam:
To jest właśnie to, w co mielibyśmy uwierzyć, jeśli Feigie by tego chciał. W to, że nie wierzysz, że to prawdziwy plakat. [przybliżone tłumaczenie - przyt. red.]
Są to bardzo ciekawe rozmyślania, gdyż wiemy, że Kevin Feige jest bardzo wyczulony na tego typu przecieki i stara się jak najszybciej zatuszować to, że coś wyciekło. Dobrze pamiętamy akcje z przeciekiem zwiastuna do filmu
Spider-Man: Bez drogi do domu, gdzie fani sami zaczęli żartować z prezesa Marvel Studios,
poprzez robienie z nim memów.
W filmie zobaczymy powrót Natalie Portman do roli Jane Foster. Pojawią się także Strażnicy Galaktyki, a głównym antagonistą filmu będzie Gorr, grany przez Christiana Bale’a. Reżyserią ponownie zajmie się Taika Waititi, odpowiedzialny także za scenariusz. Możemy być więc pewni, że
Thor: Miłość i grom będzie kontynuacją właśnie jego wizji tej serii.
Thor: Miłość i grom ukaże się w kinach 8 lipca 2022 roku.
Źródło: Twitter.com/ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Avengers: Koniec gry
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.