Wiemy, kto jeszcze wystąpi w The Adventures of Cliff Booth. Wszystko dzięki gadulstwu aktora.
Niestety wciąż nie wiele wiadomo o spin-offie Pewnego razu… w Hollywood. Nie znamy szczegółów fabuły i jak na razie ujawniono jedynie parę nazwisk, które pojawią się w filmie. Zdjęcia do produkcji ruszyły oficjalnie 28 lipca i mamy nadzieję, że to one zdradzą nam coś więcej o The Adventures of Cliff Booth. Dziś dowiedzieliśmy się o aktorze, który dołączył do obsady filmu, ale tylko i wyłącznie przez jego wpadkę.
Timothy Olyphant w filmie z 2019 roku wcielił się w słynnego amerykańskiego aktora – Jamesa Stacy’ego. Będzie musiał powtórzyć swoją rolę, ponieważ właśnie dowiedzieliśmy się, że wystąpi w spin-offie Pewnego razu… w Hollywood.
Na ten temat wygadał się sam zainteresowany podczas rozmowy w podcaście Conana O'Briena Needs A Friend. Prowadzący w pewnym momencie poruszył temat projektu, a Olyphant ujawnił, że wystąpi w The Adventures of Cliff Booth. Aktor raczej nie planował zdradzać tej informacji, ale co się stało już się nie odstanie.
Pod koniec marca 2025 roku dowiedzieliśmy się, że Brad Pitt i David Fincher mają po raz kolejny połączyć siły. Jak do tej pory Panowie współpracowali ze sobą przy Siedem, Podziemnym kręgu i Ciekawym przypadku Benjamina Buttona. Ujawniono jedynie, że ma być to sequel jakiegoś filmu, którego Fincher nie reżyserował. Te plotki okazały się być prawdą, ponieważ cztery dni później wiadomo już było o kontynuację jakiego filmu chodzi. I to zdecydowanie była największa niespodzianką dla wszystkich. Wyszło na jaw, że tajemniczy projekt, który miał być sequelem nieznanego filmu, będzie kontynuacją Pewnego razu... w Hollywood. Scenariusz do niego napisze sam Quentin Tarantino. Film oficjalnie zyskał tytuł The Adventures of Cliff Booth.
Cały projekt wywodzi się ze scenariusza The Movie Critic autorstwa Tarantino, który z czasem zaczął przechodzić transformację. Początkowo reżyser planował wprowadzić zmiany i stworzyć nową wersję tekstu, jednak ostatecznie zmienił plany. Mimo to Brad Pitt był tak zafascynowany scenariuszem, że nie chciał, aby pomysł poszedł na marne. Po seansie Zabójcy Finchera – filmu, który Tarantino określił mianem „jednego z najlepszych, jakie widział w tej dekadzie” – reżyser Django zdecydował się przekazać projekt właśnie Fincherowi, udzielając mu swojego pełnego poparcia.
Fabuła filmu ma koncentrować się na postaci Cliffa Bootha, znanego z ostatniego filmu Tarantino. W tę rolę wcielił się Brad Pitt, który za swój występ zdobył Oscara. Akcja filmu ma rozgrywa się w 1977 roku, czyli mniej więcej osiem lat po wydarzeniach z Pewnego razu... w Hollywood.
Jak na razie, oprócz Brada Pitta, w obsadzie produkcji znaleźli się Elizabeth Debicki (Roberta, menadżerka baru), Yahya Abdul-Mateen oraz Scott Cann. Bardzo możliwe, że w niewielkich rolach pojawią się Margot Robbie i Leonardo DiCaprio.
Za projekt odpowiadać ma Netflix. Przypomnijmy, że Fincher jakiś czas temu podpisał z gigantem streamingowym wieloletnią umowę, w ramach, której reżyser będzie tworzyć dla nich filmy.
Szacuje się, że budżet The Adventures of Cliff Booth przekroczy 100 mln dolarów. Ta kwota nie powinna jednak bardzo zaskakiwać, biorąc pod uwagę, że w realizacji ma wziąć udział 128 aktorów, 428 członków ekipy i prawie 4000 statystów.
Źródło: thewrap.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z Justified: Miasto strachu
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.