Karla Sofia Gascón to zdecydowanie najgorsze co mogło przytrafić się dla Emilii Perez. Przynajmniej pod względem wizerunkowym. Aktorka wokół siebie non stop rozsiewa kontrowersje, a próby tłumaczenia pogarszają sprawę. Teraz aktorka, która ubliżała Fernandzie Torres, ubliża jej ludziom.
Karla Sofía Gascón naprawdę niefortunnie dla filmu kreuje swoje wypowiedzi. Wpierw aktorka ubliżała Fernandzie Torres, z którą konkuruje w walce o Oscara, a później jej ekipie od social mediów. Aktorka zaczęła się bać, gdyż jej słowa mogą zagrozić nominacji do Oscara.
Karla Sofía Gascón, w wywiadzie dla brazylijskiego dziennika Folha de S. Paulo, zasugerowała, że ludzie związani z Fernandą Torres (jej zespół od social mediów) próbują podważać jej osiągnięcia i film Emilia Pérez.
Nie podoba mi się, gdy zespoły od social mediów – ludzie, którzy z nimi pracują – próbują umniejszać naszą pracę, moją i mojego filmu, bo to do niczego nie prowadzi. Nie trzeba niszczyć czyjejś pracy, żeby wyróżnić inną. Nigdy, w żadnym momencie, nie powiedziałem nic złego o Fernandzie Torres ani jej filmie. Jednak są osoby związane z Fernandą Torres, które próbują mnie i Emilię Pérez podkopać. To mówi więcej o ich filmie niż o moim.
Słowa te wywołały lawinę komentarzy i zrobiły spory uszczerbek na wizerunku filmu, który i tak jest już mocno nadszarpnięty. Po tej okropnej wypowiedzi, aktorka ponownie wytoczyła sprostowanie, tym razem dla Variety.
W moich ostatnich wypowiedziach odnosiłam się do toksyczności i agresywnej mowy nienawiści w mediach społecznościowych, których niestety nadal doświadczam.
Niestety mleko się rozlało. Po publikacji wywiadu w sieci zaczęły krążyć spekulacje, czy Gascón nie złamała zasad Akademii, które zostały zaostrzone po kontrowersji wokół nominacji Andrei Riseborough w 2023 roku. Akademia zabrania negatywnej kampanii wobec konkurencyjnych filmów i aktorów, ale Gascón nie skrytykowała samej Torres ani jej roli – wręcz przeciwnie, mówiła o niej w bardzo pozytywny sposób. Finalnie może być spokojna, lecz jak zinterpretuje to Akademia?
Niedoceniana prawniczka Rita (Zoe Saldana) otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Zleceniodawcą jest narkotykowy baron Manitas, dla którego ma zorganizować formalności związane ze zmianą płci. Bohaterka przyjmuje ofertę i znakomicie radzi sobie z realizacją zadania, w trakcie którego spotyka na swojej drodze tytułową Emilię Pérez (Karla Sofía Gascón). Kobieta jest całkowitym przeciwieństwem Manitasa. To pełna empatii, charyzmatyczna filantropka walcząca o Meksyk bez przemocy. Czy jednak da się wymazać krwawą przeszłość?
Źródło: variety.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.