Tron: Ares jest pod wieloma względami niewiadomą. Niemniej jednak trudno tutaj zignorować powrót tak kultowej franczyzy.
Co więcej, w obsadzie znajdziemy wielu ciekawych odtwórców, w tym Jareda Leto, Jodie Turner-Smith, Gretę Lee, Evana Petersa, Gillian Anderson, no i wreszcie utalentowanego Camerona Monaghana.
Jak ostatni wymieniony gwiazdor podkreśla, Tron: Ares ma być wizualnym popisem, który przesunie pewne granice tego, co można zrobić w kinie. No cóż, jak wiemy z wczesnych opisów, kolejna część ma fabularnie wychodzić jeszcze mocniej poza świat wirtualny, co samo w sobie może być interesującym zabiegiem. Zapewne w kolejnych miesiącach dowiemy się więcej.
Seria TRON to franczyza science fiction, która zaczęła się od filmu o tym samym tytule wydanego w 1982 roku. Film został wyreżyserowany przez Stevena Lisbergera i stał się kultowym dziełem wśród fanów sci-fi oraz entuzjastów efektów specjalnych. Główna historia TRON koncentruje się wokół świata cyfrowego znanego jako Grid, gdzie programy komputerowe żyją jak ludzie, a ludzie mogą wejść do tego świata za pośrednictwem specjalnych technologii. W filmie oryginalnym, główny bohater, Kevin Flynn (grany przez Jeffa Bridgesa), zostaje przeniesiony do świata cyfrowego i musi walczyć z złą siłą o nazwie Master Control Program.
Źródło: comicbook.com
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.