Jak widać Gigant Films i TVP nie znaleźli wspólnego języka. Producent postanowił zrezygnować ze współpracy z nadawcą publicznym.
Jeśli śledzicie informacje związane z Lalką z Dorocińskim i Urzędowską to najpewniej orientujecie się, że pierwotnie powstać miał film kinowy oraz serial telewizyjny. Za produkcję na dużym ekranie odpowiadać miało Gigant Films i TVP, a projektem na małym ekranie zająć się miało TVP. Dwa tygodnie temu Telewizja Polska postanowiła jednak wycofać się z pomysłu na serial. Uznali, że adaptacja Lalki od Netflixa najwyraźniej im w jakiś sposób zagraża i zrezygnowali z tworzenia serialu.
We wrześniu 2024 roku chęć dołączenia do projektu Gigant Films wyraziła TVP. Odbyły się spotkania, podczas których uznaliśmy, że współpraca będzie wspaniała, ale TVP uwarunkowała ją rozszerzeniem projektu o serial. Przez kolejne miesiące powstawał więc scenariusz także serialu. Późną wiosną TVP wycofała się jednak z serialu, argumentując decyzję powstawaniem produkcji Netflixa. Finalnie powróciłem do skracania scenariusza do 2,5h kinowej superprodukcji, którą chciałem realizować od początku. - powiedział Radosław Drabik, producent filmu
Wiele osób zaczęło się w tamtym momencie zastanawiać, czy TVP finalnie nie wycofa się także z udziału w filmie kinowym i tak właśnie się stało, ale w trochę innych okolicznościach niż przypuszczaliśmy. Jak się okazuje, to Gigant Films postanowiło zrezygnować ze współpracy z TVP i ich 10 mln złotych. Trzeba powiedzieć wprost, że nie jest to mała kwota, ale już wcześniej Radosław Drabik stwierdził, że są w stanie sobie poradzić w takiej sytuacji.
Film jest bezpieczny. Zdjęcia startują za dwa tygodnie. Obecność Telewizji Polskiej nie jest warunkiem powstania filmu. Film produkuje Gigant Films.
Przy okazji rezygnacji TVP z serialu, Drabik zdecydował się na takie oświadczenie, więc bardzo możliwym jest, że już w tamtym momencie wiedział, że Gigan tFilms podziękuje za udział w projekcie TVP. Z tej okazji właśnie nadawca publiczny wydał specjalne oświadczenie informujące o zaistniałej sytuacji.
Telewizja Polska z pełnym zaangażowaniem wspiera próby ekranizacji klasyki polskiej literatury. Jednak w sytuacji, gdy równolegle serial „Lalka” realizuje platforma streamingowa, powielanie kosztownych projektów nie jest uzasadnione - ani z punktu widzenia interesu publicznego, ani z uwagi na możliwości finansowe spółki, która aktualnie znajduje się w stanie likwidacji.
Oferta dofinansowania produkcji filmu przez Telewizję Polską wynosiła 10 mln zł. Jednak producent filmu „Lalka” Gigant Films zrezygnował ze współpracy z nadawcą publicznym. TVP decyzję tę przyjęła ze zrozumieniem i szacunkiem dla niezależności twórców. Spółka od początku rozmów wykazywała otwartość i zaangażowanie w rozwój projektu, deklarując istotne wsparcie finansowe.
Źródło: tvp.pl/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.