Venom: Ostatni taniec nie radzi sobie dobrze. Produkcja zarobiła jedynie 51 milionów w USA, czyniąc go najgorszym otwarciem z całej trylogii serii Marvela od Sony.
Okazuje się, że analitycy nie zawsze mają rację, a przykład serii Venom jest tego doskonałym dowodem. Mimo wysokich oczekiwań i optymistycznych prognoz, najnowsza produkcja z tego uniwersum – Marvela od Sony– nie osiągnęła sukcesu na miarę wcześniejszych części. Po obiecujących wynikach premier i prognozach wskazujących na możliwy sukces kasowy, ostateczne wyniki sprzedaży biletów okazały się znacząco niższe, niż zakładano.
Finalnie trzecia część trylogii zanotowała najgorszy wynik ze wszystkich odsłon, co jest sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę popularność postaci Venoma i wcześniejsze sukcesy serii. Widzowie i krytycy zauważyli, że formuła filmu zaczyna być przewidywalna, a fabuła, choć pełna akcji, nie wprowadza świeżych elementów, które mogłyby przyciągnąć szerszą publiczność. W efekcie trzeci Venom nie tylko rozczarował pod względem sprzedaży, ale także zebrał mieszane opinie.
Venom: Ostatni taniec zarobił najmniej z całej trylogii. Analitycy prognozowali, że film zarobi co najmniej 65 milionów, tymczasem najnowsza część trylogii z Tomem Hardy'm zarobiła jedyne 51 milionów czyniąc go najgorzej zarabiającym tytułem z wszystkich trzech o Venomie. Pierwsza odsłona z 2018 roku zarobiła 80 milionów. I owszem, można było tego oczekiwać, bo to nowość i ludzie chętnie sprawdzą. Druga poradziła sobie jeszcze lepiej, zwłaszcza na okres pandemiczny, bo wówczas wykręciła liczby w wysokości 90 milionów, a swego czasu to był rekord w tamtym okresie. Jak widać - trójka wypadła względem tej dwójki najgorzej, by nie powiedzieć tragicznie.
Komiczne jest dodatkowo tłumaczenie Sony, tak mizernego wyniku. Otóż studio twierdzi, że winnym tego złego wyniku nie jest fakt, że produkcja jest po prostu mierna, a to, że wówczas trwał mecz World Series pomiędzy Yankees i Dodgers.
Hardy jako Eddie Brock powraca po więcej symbiotycznego szaleństwa, ale film wprowadza także nowe postacie do SSU (Sony's Spider-Man Universe). Chiwetel Ejiofor pojawia się jako tajemniczy nowy złoczyńca, a Juno Temple dołącza do obsady jako niejednoznaczna postać, której lojalność nie jest jeszcze jasna. Stephen Graham także powraca jako detektyw Mulligan, co jeszcze bardziej komplikuje fabułę, zwłaszcza po jego symbiotycznym wątku w Venom 2: Carnage.
Venom 3: Ostatni taniec obiecuje z hukiem zamknąć filmową trylogię z Tomem Hardym w roli głównej. Reżyserka Kelly Marcel, która od samego początku kierowała serią, wydaje się zdecydowana wprowadzić film na nowe obszary. Podczas gdy pierwsze dwa filmy mocno opierały się na komedii akcji, zwiastun finałowego filmu sugeruje podniesienie stawki i zaoferowanie bardziej mrocznej, emocjonalnej historii. Film wejdzie do kin już25 października 2024 roku.
Źródło: variety.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.