Jeżeli mielibyśmy wyodrębnić najważniejsze animacje ostatnich lat, chyba w każdym zestawieniu musiałoby się znaleźć W głowie się nie mieści. Ta produkcja podbiła serca widzów oraz krytyków, a w tym roku osiągnęła jeszcze lepsze wyniki w box office!
Nie dziwota zatem, że już od dawna pojawiają się spekulacje zwiazane z częścią trzecią.
Jeszcze w czerwcu reżyserujący drugą część Kelsey Mann przyznał, że mają sporo różnych pomysłów związanych z perypetiami Riley i jej emocji, a jeżeli fani będą chcieli poznać dalsze losy bohaterki, nie widzi przeciwskazań. Cóż, drugie W głowie się nie mieści cieszy się bezprecedensowymi wynikami w kinach, więc to chyba mówi samo za siebie i perspektywa kolejnego sequela raczej jest pewna. Zresztą nikt nie powiedział, że w przyszłości animowane uniwersum się nie rozrośnie, tworząc np. spin-off z innymi bohaterami - nawet w formie serialu na Disney+.
Czas w życiu Railey minął, a jej umysł stał się znacznie bardziej złożony niż dziewięć lat temu. Centrala dowodzenia, miejsce, gdzie emocje miały swoją siedzibę, przeszła gruntowny remont. Na pierwszym miejscu tym razem nie stała harmonia, lecz chaos. Nowe emocje, takie jak Niepewność, Nuda, Wstyd i Zazdrość, wprowadziły zamęt, którego dotychczasowe odczucia nie były w stanie ogarnąć. Radość radośnie podbijała świecie swoich wspomnień, ale za każdym razem, gdy spotykała Niepewność, odbierało jej to część energii. Smutek, będąc wrażliwą istotą, mimo że często przyciągał obecność Złości, czuł się zagubiony w natłoku nowych emocji. Strach z kolei stał się wręcz panikarskim opiekunem, który nie potrafił zrozumieć, co robić z ogromnym napięciem wywołanym przez Wstyd.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.