Warner Bros. ewidentnie nie chce oddać się w ręcę Paramount. Gigant szykuje się na ponowne odrzucenie oferty kupna.
W ostatnich tygodniach Warner Bros. Discovery, do którego należą m.in. studio Warner Bros., marka HBO oraz platforma HBO Max, znalazł się w centrum spekulacji dotyczących swojej przyszłości. Spółka od dłuższego czasu zmaga się z dużym zadłużeniem, przekraczającym 40 miliardów dolarów, a jednocześnie odczuwa coraz silniejszą presję ze strony inwestorów, domagających się poprawy wyników finansowych. W efekcie firma zaczęła analizować różne scenariusze, w tym sprzedaż całości lub części swoich aktywów, co szybko przyciągnęło uwagę innych gigantów branży medialnej.
Jako pierwszy do rozmów miał podejść Netflix. Według doniesień mediów branżowych zaproponował on transakcję wycenianą na około 80–85 miliardów dolarów, obejmującą kluczowe elementy Warner Bros. Discovery, takie jak HBO oraz bogatą bibliotekę filmów i seriali. Choć oferta miała charakter wstępny, była traktowana przez zarząd Warnera bardzo poważnie. Niedługo później do gry wkroczył Paramount, działający we współpracy z grupą Skydance. Jego propozycja – jak wynikało z nieoficjalnych informacji – była wyższa i miała opiewać na 100–110 miliardów dolarów. Paramount zaproponował częściowo gotówkową strukturę transakcji oraz przejęcie całego Warner Bros. Discovery, wraz z tradycyjnymi kanałami telewizyjnymi.
Zarząd Warner Bros. Discovery od początku miał jednak skłaniać się ku ofercie Netflixa, uznając ją za prostszą i bezpieczniejszą pod względem struktury oraz finansowania. Propozycja Paramount pojawiła się później i była wyraźną próbą przebicia konkurenta. Sprawa długo pozostawała otwarta – żadna z ofert nie została od razu zaakceptowana, a równolegle rozpoczęto analizy prawne i regulacyjne, ponieważ ewentualne przejęcie przez jednego z medialnych gigantów wymagałoby zgody amerykańskich organów antymonopolowych.
W połowie grudnia sytuacja zaczęła się jednak klarować. Zarząd Warner Bros. Discovery formalnie odrzucił ofertę Paramount, informując o tym akcjonariuszy w oficjalnych pismach. Propozycja Paramount Skydance, wyceniana na około 108 miliardów dolarów, została uznana za obarczoną zbyt dużym ryzykiem. Wskazywano przede wszystkim na brak jednoznacznie zabezpieczonego finansowania oraz możliwość zmiany lub wycofania oferty na dalszym etapie. Zwrócono też uwagę na niejasną strukturę transakcji, która mogła rodzić niepewność co do jej realnej wartości. Jednocześnie podkreślano, że oferta Netflixa – mimo niższej wyceny, wynoszącej około 82–85 miliardów dolarów – była postrzegana jako bardziej przewidywalna i stabilna. W efekcie akcjonariusze zostali oficjalnie wezwani do odrzucenia propozycji Paramount.
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami Warner Bros. Discovery ma również odrzucić poprawioną ofertę Paramount podczas zaplanowanego na przyszły tydzień głosowania zarządu. Osoby znające kulisy rozmów twierdzą, że spółka nadal uważa propozycję rywala za zbyt ryzykowną i mniej atrakcyjną niż wcześniejsze porozumienie z Netflixem. Dla Warnera kluczowe znaczenie ma nie tylko sama wycena, ale przede wszystkim sposób finansowania i większa pewność domknięcia transakcji, którą, w ocenie zarządu, gwarantuje oferta streamingowego giganta.
W ramach próby przekonania Warnera Paramount postanowił wzmocnić swoją propozycję, angażując miliardera Larry’ego Ellisona, współzałożyciela Oracle i ojca Davida Ellisona, stojącego na czele Paramount Skydance. Ellison miał osobiście zagwarantować około 40,4 miliarda dolarów finansowania kapitałowego, a sama oferta została dodatkowo zabezpieczona poprzez zwiększenie tzw. reverse termination fee oraz wydłużenie okresu jej obowiązywania. Mimo tych zmian Warner Bros. Discovery pozostaje sceptyczny, a wszystko wskazuje na to, że zarząd podtrzyma swoje dotychczasowe stanowisko i ponownie odrzuci propozycję Paramount, także w jej zmodyfikowanej formie.
Źródło: screenrant.com/ Ilustracja wprowadzenia: Materiały promocyjne
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.