Mimo iż Wojna światów zebrała okropne recenzje na całym świecie, tak producent filmu - Patrick Aiello - twierdzi że film odniósł sukces. Mimo iż cały świat się z niego nabija.
Nowa adaptacja klasycznej powieści H.G. Wellsa, Wojna światów, jest uważana za najgorszy film tego roku, jak nie całej dekady. Produkcja uzyskała dramatyczne 2% na Rotten Tomatoes. Są jednak tacy, którzy bronią tego tytułu. Jedną z tych osób jest producent Patrick Aiello, który nie zgadza się z krytyką, podkreślając, że liczy się popularność tytułu na streamingu, a nie oceny.
No cóż, Wojna światów to jednak hit. W rozmowie z Toni’s Film Club Patrick Aiello odniósł się do fatalnych ocen krytyków i widzów. Producent zaznaczył, że jego zdaniem wysiłek ekipy został usprawiedliwiony wynikami oglądalności:
Nikt nie siada do pracy na planie, żeby zrobić coś złego. Spędzaliśmy po 12–16 godzin dziennie, czasem 6–7 dni w tygodniu. Naszym celem była rozrywka. To smutne, że film został znienawidzony czy wręcz zbiorowo zaatakowany. Nie mamy na to wpływu. No ale jeśli znajdziemy się w TOP 5 najczęściej oglądanych filmów w historii Amazona, to jesteśmy zwycięzcami. Zrobiliśmy naprawdę dobry film jak na budżet, którym dysponowaliśmy.
No ale jedno Aiello trzeba przyznać - miał racje. Mimo katastrofalnego wyniku 2% wśród krytyków, Wojna światów radzi sobie zaskakująco dobrze na Prime Video. Film niemal cały sierpień spędził w TOP 10 platformy, a przez pewien czas zajmował nawet pierwsze miejsce. Podczas tygodnia premiery produkcja została obejrzana ponad 4 miliony razy, co pozwoliło jej zająć piąte miejsce na liście najchętniej oglądanych filmów na świecie.
Nadchodzi gigantyczna inwazja wraz ze świeżym spojrzeniem na legendarną powieść o tym samym tytule. Do znanej aktorki Evy Longorii dołącza kultowy raper i aktor Ice Cube, a także Michael O’Neill i Iman Benson w ekscytującej przygodzie nie z tego świata, pełnej współczesnych tematów technologii, nadzoru i prywatności.
Źródło: CBR.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.