Wong Kar-Wai po długiej przerwie znowu stanie za kamerą. Tym razem stworzy serial oraz dodatek do Spragnionych miłości.
Myślę, że Wong Kar-Waia nie trzeba nikomu przedstawiać. Bez wątpienia jest jednym z mistrzów współczesnego kina. Nikt tak jak on potrafi uwodzić i hipnotyzować widzów poprzez ruchome obrazy. Na swoim koncie ma takie dzieła jak Spragnieni miłości, Chungking Express, Happy Together, Upadłe anioły, 2046, Dni naszego szaleństwa czy Jagodowa miłość.
Reżyser przez jakiś czas postanowił zrobić sobie przerwę od kina. Jego ostatnim dotychczasowym filmem jest Wielki Mistrz z 2013 roku. Od tamtej pory zrealizował tylko jeden projekt, który jest serialem. W 2023 chińską premierę miało Blossoms Shanghai, które liczyło łącznie trzydzieści odcinków po około 50 minut. Serial w Chinach był ogromnym przebojem, ale niestety wciąż nie doczekał się swojej międzynarodowej dystrybucji.
Jak podaje portal Wolrd of reel, Wong Kar-Wai pracuje obecnie nad dwoma wyjątkowymi projektami. Pierwszym z nich ma być serial, o którym na ten moment niestety nic jeszcze nie wiadomo. Nie podano ani szczegółów fabuły czy nazwisk, które byłyby związane z projektem. Nie ważne jednak co by to było, my będziemy czekać z niecierpliwością.
Drugą rzeczom nad którą pracuje Wong Kar-Wai są Spragnieni miłości. Zgadza się, dobrze przeczytaliście. Pomimo, że jest to wszystkim dobrze znany film z 2000 roku, reżyser postanowił powrócić do jednego ze swoich najznamienitszych dzieł. Ma do kin zostać wypuszczona nowa wersja Spragnionych miłości, która będzie zawierać 10 minut zupełnie nowych scen. Chińska premiera zaplanowana jest 14 lutego 2025 roku.
Hongkong, skąpany w złotym świetle lata 60. Chow Mo-Wan i Su Li-Zhen mieszkają w sąsiadujących ze sobą wynajętych mieszkaniach. Idealnie uczesany dziennikarz i elegancka sekretarka w perfekcyjnie skrojonych sukienkach wymieniają na schodach zdawkowe uprzejmości. Do czasu, gdy nie odkryją, że ich małżonków połączył romans. Milczące porozumienie stanie się podłożem relacji, która w tym miejscu i w tym czasie nie powinna była się wydarzyć.
Źródło: worldofreel.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Spragnieni miłości
Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.