Wojciech Smarzowski wystąpił niedawno w Radiu Tok FM. W rozmowie z Tomaszem Raczkiem ujawnił nowe informacje o zapowiadanej od dłuższego czasu produkcji o początkach Polski.

Pierwsze wieści o planach dotyczących nowej historycznej produkcji reżysera pojawiły się w okolicach premiery Wołynia i pisaliśmy o nich TUTAJ. Wtedy i w późniejszych wywiadach Smarzowski wypowiadał się bardzo lakonicznie. Teraz wciąż jest sporo niewiadomych, ale krystalizuje się pewien większy obraz. Już teraz wiadomo, że na pewno nie będzie to film, a serial, który zaplanowany jest na 3 sezony, obsada ma być międzynarodowa, a jego akcja rozgrywać się będzie w czasach Mieszka I. W fabule mają znaleźć się wątki sensacyjno-miłosne, polityczne, ale priorytetem jest przedstawienie słowiańskich, pogańskich wierzeń zagrożonych chrystianizacją. 

Na razie pracują szare komórki w mojej głowie i w głowie Wojtka Rzehaka, z którym razem to piszemy. Chyba jesteśmy ustawieni na trzy sezony i szukamy pieniędzy, ponieważ to przedsięwzięcie jest karkołomne, bardzo kosztowne, międzynarodowe, z aktorami z całej Europy.

Nie wiadomo jeszcze czy będzie emitowany w telewizji czy w serwisach streamingowych, lecz ze słów reżysera można wywnioskować, że próbuje do projektu przekonać ShowMax, który zapowiadał, że będzie stawiał na produkcje polskich twórców. 

Rozmowy trwają, ale nie bez kozery zrobiłem Księdza tam, gdzie zrobiłem. Nie ma jeszcze decyzji, natomiast podoba mi się, że ShowMax deklaruje chęć finansowania polskich filmów i taki partner zawsze jest cenny, bo tych źródeł finansowania kina jest bardzo mało.

Zobacz również: Ksiądz - recenzja etiudy

Na pewno nie należy się spodziewać pierwszych odcinków serialu w najbliższym czasie. Smarzowski równolegle będzie rozwijał inne projekty filmowe, które pojawią się wcześniej, a wejście na plan serialu zapowiada najwcześniej na 2018 rok.

To jest taki projekt, w który wejdę na pięć, sześć lat. I jeżeli teraz przygotuję sobie grunt, będę mógł pracować etapami. Dlatego próbuję skoordynować różnego rodzaju ruchy produkcyjno-finansowe, które zapewniłyby nam bezpieczeństwo i wiarę, że ten serial zrobimy. Natomiast w międzyczasie na pewno będę chciał nakręcić jakąś historię współczesną, bądź dwie, dlatego że zdjęcia do tego serialu najwcześniej w 2018 roku, może jeszcze później. To jest projekt, który po prostu trzeba dobrze przygotować.

Pozostaje więc czekać i liczyć, że znajdą się środki na światowej klasy serial i doczekamy się "polskich Wikingów". 

https://www.youtube.com/watch?v=8XF8c4ZrcyY

Źrodło: tokfm / ilustracja wprowadzenia: fot. Krzysztof Wiktor