Invincible to nie tylko jedna z najlepiej ocenianych animacji superbohaterskich, ale produkcji w ogóle. W dużej mierze dzieje się tak dzięki znakomitemu poziomowi realizacji i zazwyczaj udanemu balansowi pomiędzy wiernością komiksowemu pierwowzorowi a autorskim pomysłom. Dzięki temu obok chociażby The Boys to prawdziwi czempioni Prime Video, jeśli chodzi o ten segment. A druga odsłona tej historii również świetnie wystartowała.
I trzeba przyznać, że trudno o bardziej szalony cliffhanger, jeśli chodzi o finał sezonu 2A
Invincible. Niejedna osoba mogła być wręcz lekko podirytowana takim obrotem spraw, jako że historia Marka Graysona była przerzucona na dopiero przyszły rok, co niektórzy uważali za zupełnie bezcelowe przeciąganie sprawy. Teraz, gdy dostaliśmy wyczekiwany teaser kontynuacji, część osób może czuć się nieco niepocieszona.
Kiedy premiera nowych odcinków Invincible na Prime Video?
Wygląda bowiem na to, że nie zobaczymy
Invincible aż do
14 marca. Trzeba przyznać, że ten ruch wydaje się być zbyt wykalkulowany - można się domyślić, bardzo możliwe, że chodzi o strategię utrzymania większej liczby subskrybentów, którzy będą mieli więcej powodów do pozostania. Grunt, że przygody nastoletniego herosa mają zapewnione kolejne sezony - co potwierdzono już kilka lat temu, a popularność nie spada. Poza interpretacją
Invincible od Roberta Kirkmana tym roku czeka nas najpewniej także czwarta odsłona serialu
The Boys. Swoiste interludium w postaci
Gen V zdało egzamin, w ciekawy sposób rozwijając serialowe uniwersum. Oczywiście najważniejsza będzie kolejna runda starcia ekipy Butchera z Homelanderem i resztą "supków". Na pewno zatem 2024 rok nie będzie nudny, choć na co niektóre atrakcje przyjdzie nam niestety nieco poczekać.
Więcej serialowych informacji na Movies Room:
https://www.youtube.com/watch?v=VCogq2BNt18
Źródło: Variety
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.