Okazuje się, że Polacy dotrą nawet do Hawkins, gdzie dzieje się akcja Stranger Things. Wszystko za sprawą Julka Ploskiego, który specjalizuje się w tworzeniu muzyki elektronicznej. Dodatkowo swoją cegiełkę dołożyli Wojtek Urbański i Piotr Lenartowicz.
No i znów można powiedzieć, że “POLSKA GUROM!” za sprawą naszych reprezentantów w Hawkins. Otóż utwór polskiego artysty - Julka Ploskiego - rozbrzmiał w Stranger Things. Julek to autor muzyki elektronicznej, który od wielu lat działa na scenie muzyki elektronicznej. Artysta - jak i jego wydawcy - nieskromnie pochwalili się tym na swoich social mediach. I bardzo dobrze, bo to powód do dumy!
Dyspensa Records - wytwórnia Wojtka Urbańskiego i Piotra Lenartowicza - użyczyła utworu Julka Ploskiego do serialu Stranger Things. To niezwykła duma dla polskiego artysty, który został doceniony do tego stopnia, że trafił do soundtracku największego serialu od największej platformy streamingowej. Nie ma co tu dużo mówić - trzeba się tylko cieszyć!
Piąty sezon Stranger Things, będący zwieńczeniem całej serii, został podzielony na trzy części. Pierwsza zadebiutowała 27 listopada, druga trafi do nas 26 grudnia, natomiast finałowy rozdział trafi na Netflix 1 stycznia 2026 roku. Twórcy zapowiadają, że nadchodząca odsłona będzie najciemniejsza i najbardziej emocjonalna w historii produkcji.
Hawkins nosi blizny po otwarciu Szczelin, a bohaterowie jednoczą siły, by odnaleźć i pokonać Vecnę. Problem w tym, że zniknął bez śladu. Równolegle rząd wprowadza wojskową kwarantannę i intensyfikuje poszukiwania Eleven, zmuszając ją do ponownego ukrycia się. Wraz ze zbliżającą się rocznicą zaginięcia Willa rośnie poczucie nadciągającej katastrofy. Ostateczna bitwa wymagać będzie pełnej jedności – całej drużyny, po raz ostatni.
Źródło: facebook.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.