Najnowszy serial animowany Marvela, Spider-Man: Przyjazny pająk z sąsiedztwa zadebiutuje już 29 stycznia na Disney+. Wraz ze zbliżającą się premierą, jego producent opowiedział, dlaczego w animacji nie zobaczymy ukochanych postaci fanów z filmów MCU.
Animacja zabiera historię Petera Parkera w niespodziewanym kierunku, usuwając z niej jego najukochańszych przyjaciół. Gdy serial zadebiutuje na Disney+, fani zauważą, że brakuje w nim znanych z filmów MCU twarzy, takich jak MJ czy Neda, którzy odgrywali w nich kluczowe role. To odejście od filmowych przygód bohatera ma wynikać z kluczowej decyzji narracyjnej twórców, która przekształca pierwotnie planowany prequel w bardziej ambitnym kierunku, stawiając pytanie, co by się stało, gdyby Norman Osborn, a nie Tony Stark, został mentorem Petera Parkera.
Producentka wykonawcza animacji, Dana Vasquez-Eberhardt wyjaśniła w podcaście The Official Marvel Podcast, że chociaż seria rozpoczyna się w „świętej linii czasowej” MCU, w okolicach wydarzeń z Wojny Bohaterów, szybko zmierza w zupełnie nowym kierunku:
Zaczynamy w punkcie MCU, gdzie miała miejsce Wojna Bohaterów, więc Porozumienie z Sokovii zostało ratyfikowane, akcja toczy się w czasach współczesnych, a Peter idzie na swój pierwszy dzień w Midtown... a potem dzieje się coś, o czym nie mogę za bardzo mówić, i nagle mamy odgałęzienie linii czasowej. To jest świat, w którym nigdy nie poznał Neda, nigdy nie poznał MJ.
Szef Marvel Television, Brad Winderbaum, wcześniej tłumaczył, że punkt zwrotny, który zmienia bieg wydarzeń, ma miejsce w kluczowym momencie przypominającym sceny ze wspomnianej Wojny Bohaterów:
Wszystko zaczyna się od tego, że Peter znajduje uszkodzony odtwarzacz Blu-ray na śmietniku i wchodzi do swojego mieszkania, by zobaczyć słynną scenę, gdzie Tony Stark czeka, by zaoferować mu staż i zabrać go do Berlina. Ale z powodu wydarzeń w multiwersum i nowych, losowych zdarzeń, to nie Tony Stark czeka na niego w mieszkaniu. To Norman Osborn.
Serial przedstawia zupełnie nową obsadę postaci, w tym Nico Minoru, którą Vasquez-Eberhardt opisała jako „doskonałą partnerkę dla Petera. Jest zupełnie inna niż Ned, a mimo to świetnie do niego pasuje.” Nico, córka mrocznych czarodziejów, wnosi swoje magiczne zdolności do świata Spider-Mana. Ta reinterpretacja historii bohatera otworzyła także drzwi do wprowadzenia kolejnych klasycznych złoczyńców Spider-Mana, którzy wcześniej nie pasowali do ciągłości MCU, o czym powiedział główny scenarzysta, Jeff Trammell:
Zobaczycie kilka znanych twarzy – a jeśli jesteście fanami Kameleona, zobaczycie ich kilka więcej. Zobaczycie także Skorpiona, Speed Demona i Butane’a.
10-odcinkowy serial może pochwalić się imponującą obsadą dubbingową, w tym Hudsonem Thamesem jako Peterem Parkerem i Colmanem Domingo jako Normanem Osbornem. Charlie Cox powróci jako Daredevil, dołączając do innych postaci Marvela, takich jak Doctor Strange, w tym, co Winderbaum określił jako „serial zespołowy”, w którym „każda postać jest świetnie zarysowana i ma niesamowite wątki fabularne”. Spider-Man: Przyjazny pająk z sąsiedztwa zadebiutuje 29 stycznia na Disney+.
Źródło: ComicBook.com / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.