Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Najlepsze seriale 2024 roku! | Ranking aktualizowany

Autor: Mikołaj Lipkowski
31 sierpnia 2024
Najlepsze seriale 2024 roku! | Ranking aktualizowany

Prezentujemy najlepsze seriale 2024 roku! Znajdziecie tutaj wielkie hity z małych ekranów, oraz niszowe premiery, które mogły Was ominąć. W aktualizowanym rankingu przedstawiamy seriale z 2024 roku, które możecie obejrzeć w serwisach VOD. Co miesiąc aktualizujemy listę o nowe tytuły. Do rankingu trafią tylko te seriale, które w naszej skali uzyskały co najmniej 70/100 punktów.

Najlepsze seriale z 2024 roku:

1. Uznany za niewinnego (97/100)

Rusty Sabich (Gyllenhaal), zastępca szefa chicagowskiej prokuratury, zostaje uwikłany w sprawę śmierci swojej koleżanki z pracy, Carolyn Polhemus (Renate Reinsve). Carolyn była znana jako utalentowana i nieustępliwa prokurator, która posłała za kratki wielu przestępców. Śledztwo długo nie przynosi przełomu, aż pojawiają się dowody sugerujące, że Rusty mógł być zamieszany w jej śmierć. Wkrótce staje się głównym podejrzanym, a sprawę przejmują nowo wybrany prokurator okręgowy i jego ambitny zastępca, Tommy Molto (Peter Sarsgaard).

Uznany za niewinnego to serial prawie kompletny. Prawie, bo za mało czasu ekranowego oddaje postaci będącej bądź co bądź centralnym punktem odniesienia fabuły. Wszystko inne jednak działa na poziomie niemalże wybitnym – płynność i subtelna przewrotność scenariusza, znakomite budowanie klimatu, fantastyczne, pełne niejednoznaczności aktorstwo. Wierzę, że podzieli los i stanie się klasykiem swoich czasów, bo po prostu na to zasługuje, a aktorzy zostaną obsypani nagrodami. - pisze Adam Kudyba dla Movies Room

2. Reniferek (95/100)

Serial na podstawie wielokrotnie nagradzanego spektaklu w konwencji teatru jednego aktora, który był hitem festiwalu Edinburgh Fringe, opowiada o wypaczonej relacji komika Donny'ego Dunna (Richard Gadd) z jego prześladowczynią i o tym, jak ta relacja wpływa na niego, gdy musi stawić czoła głęboko skrywanej traumie.

Reniferek od pierwszych do ostatnich minut uderza swoim realizmem. Trudno stwierdzić, ile kosztowało Gadda ponowne zmierzenie się z traumą i przekucie jej w artystyczne dzieło, ale można powiedzieć, że w pełni mu się udało. Serial wciąga, trzyma w napięciu i szokuje, ale nie w formie taniej sensacji. Czegoś takiego na Netfliksie dawno nie było. - pisze Adam Kudyba dla Movies Room

3. X-Men'97 (90/100)

Serial X-Men '97 ukazuje losy grupy mutantów korzystających ze swoich niezwykłych umiejętności, by bronić świata, który ich nienawidzi. U schyłku lat 90. muszą wspólnie zmierzyć się z nowymi zagrożeniami, jakie niesie zaskakująca, niepewna przyszłość.

X-Men '97 to powrót w wielkim stylu. Mocarny, czerpiący sporo z oryginału serial w końcu serwuje nam to czego widz oczekuje od Marvela. Nie bawimy się tu w żadne ugrzecznienia czy głaskanie widzów po główce. Dostajemy to samo co dostaliśmy w latach 90., lecz w odświeżonej wersji.  - pisze redaktor Mikołaj Lipkowski dla Movies Room

4. Szogun (90/100)

Szogun to adaptacja powieści Jamesa Clavella, osadzona w Japonii w 1600 roku, podczas kluczowej wojny domowej. Lord Yoshii Toranaga walczy o przetrwanie, mając przeciwko sobie wrogów z Rady Regentów. Tajemniczy europejski okręt, odkryty w pobliskiej wiosce, przywozi angielskiego pilota Johna Blackthorne'a, który oferuje wiedzę mogącą odmienić losy Toranagi. Losy Toranagi, Blackthorne'a i ich tłumaczki, Tody Mariko, splatają się w tej opowieści o władzy, wierze i przetrwaniu. Mariko, chrześcijańska arystokratka, zmaga się z lojalnością wobec swojego pana, wiary oraz pamięci o zmarłym ojcu.

W dobie tak licznie powstających platform streamingowych oraz idących za tym licznych produkcji, powoduje że coraz więcej produkcji przez swoją nijakość oraz powtarzalność nie zapadają w pamięć nie dając również głębszych przeżyć. Choć to dopiero początek Szogun zapowiada się na naprawdę świetny serial, które zdecydowanie aspiruje do jednej z najlepszych produkcji tego roku. - pisze redaktorka Ula Reszka dla Movies Room

5. Hazbin Hotel (85/100)

Charlie Gwiazda Zaranna, księżniczka Piekieł, próbuje przekonać anioły i demony, że dusze da się odkupić. Śpiewaj i przeklinaj do wtóru tej animowanej muzycznej komedii dla dorosłych, która opowiada o drugiej szansie.

Hazbin Hotel to produkcja, która jest po prostu świetną rozrywką. Znajdziemy w niej wszystko od momentów wzruszeń, po żarty oraz radość. Miejmy nadzieje, że twórcy nie każą czekać na kolejny sezon zbyt długo, ponieważ historia zostawia wiele pytań oraz domysłów, które aż czekają na rozwinięcie. Po Its Happy Day in Hell. - pisze redaktorka Ula Reszka dla Movies Room 

6. The Bear sezon 3 (85/100)

Trzeci sezon to kontynuacja historii, którą poznawaliśmy przez ostatnie dwa lata. Znów trafiamy do kuchni, gdzie Carmy nieugięcie walczy o gwiazdkę Michelin dla swojej restauracji. U jego boku krząta się Sidney, która chciałaby mieć większy wpływ na decyzje podejmowane w zespole.

Małe potknięcie nie przekreśla jednak tego serialu. Piękne zdjęcia potraw przygotowywanych przez bohaterów sprawią, że zaburczy wam w brzuchu. Fabuła natomiast wciągnie, wzruszy i rozbawi. Czas wrócić do Chicago, poczuć zapach wołowiny i powiew wiatru na twarzy. Jak to mawia Carmy: every second counts, warto kilka z nich poświęcić na seans 3. sezonu The Bear. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

7. Jujutsu Kaisen sezon 2 (80/100)

Jujutsu Kaisen to japońska seria anime i manga, która opowiada historię Yuuji Itadoriego, licealisty obdarzonego nadludzką siłą. Jego życie zmienia się, gdy przypadkowo wchłania potężną klątwę w postaci palca demonicznego ducha Sukuny, co czyni go celem dla innych potworów i egzorcystów. Aby ochronić swoich przyjaciół i kontrolować moc Sukuny, Yuuji dołącza do tajnej szkoły Jujutsu, gdzie trenuje, by walczyć z klątwami – nadprzyrodzonymi istotami zrodzonymi z negatywnych emocji ludzi.

Drugi sezon Jujutsu Kaisen wypada dobrze, choć można przypuszczać, że mógłby wypaść zdecydowanie lepiej. Manga twórczości Akutamiego to naprawdę bogaty materiał w nietuzinkową historię, która ma potencjał. Pomimo panującego poczucia niedosytu w niektórych momentach zakończenie jest bardzo satysfakcjonującym domknięciem historii drugiego sezonu, jednocześnie zapowiadającym, nowy rozdział. Trzeciego sezonu nie zobaczymy wcześniej niż w 2025, więc fani muszą uzbroić się w cierpliwość. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

8. Eric (80/100)

Wzruszający thriller autorstwa Abi Morgan, osadzony w Nowym Jorku lat 80., opowiada historię ojca, który desperacko poszukuje swojego zaginionego syna. Vincent, nowojorski lalkarz i twórca popularnego programu dla dzieci, pogrąża się w rozpaczy po utracie dziewięcioletniego Edgara. Próbując odzyskać syna, ożywia w telewizji niebieską lalkę potwora z rysunków Edgara, wierząc, że to przywróci chłopca do domu. Jego obsesja prowadzi do konfliktów z bliskimi i pogłębia jego izolację, a jedynym "sojusznikiem" staje się tytułowy potwór, Eric.

Choć w Ericu najmocniej zawodzi sama tytułowa postać, pozostałe elementy radzą sobie bardzo dobrze. Serial jest dopieszczony wizualnie względem epoki, świetnie łączy rodzinne dramaty, brudne kino policyjne z wątkami zaangażowanymi społecznie. Wreszcie, to kolejne pole dla zapoznania się z gigantycznym talentem aktorskim Benedicta Cumberbatcha, od którego postaci (i całego serialu) nie jest łatwo się oderwać. - pisze Adam Kudyba dla Movies Room

9. The Boys sezon 4 (75/100)

Ameryka staje się coraz bardziej podzielona przez zwolenników Homelandera oraz Starlight, natomiast Victoria Neuman jest bliżej niż kiedykolwiek aby zostać wiceprezydentem. Ekipa Chłopaków również, przeżywa kryzys spowodowany, kłamstwami Rzeźnika. Jednak stawka jest dużo większa niż zwykle i The Boys muszę znaleźć sposób na dogadanie się aby uratować świat zanim będzie za późno.

The Boys choć mocno nierówni w najnowszym sezonie, ciągle posiadają w sobie momenty, które pobudzają oczekiwania na finałowy piąty sezon. Choć możemy odnieść wrażenie, że to cały czas ta sama formuła, która nie daje nam takiej samej świeżości jak w pierwszym sezonie, to ciągle twórcy trzymają się solidnie klimatu za jaki fani pokochali seriali. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

10. Kiedy ślub? (75/100)

Oto Wanda i Tosiek, para z długim stażem, która czuje, że ich związek się wypala. Każde z nich postanawia pójść w swoją stronę i zacząć wszystko od początku. Rzucają się więc w wir życia. Wikłają się w nowe sytuacje i poznają nowych ludzi. Jednak czy można łatwo zerwać wieloletnią więź?

Kiedy ślub? stoi więc w zgodzie z tym, co prawdopodobnie było celem i genezą serialu. Żeby w końcu mieć na polskim rynku obyczajówkę, która będzie bliżej naszego pokolenia i da dobre lustro do spojrzenia na własne problemy i rozterki. Okazuje się, że uzyskanie tego typu efektu na ekranie wymaga prostych środków. Wystarczy pokazać nam ludzi z krwi i kości i dać im swobodnie rozmawiać. Bo dialog to to, co jest w takim przypadku, czy na ekranie czy w życiu najważniejsze. A tego polskie komedie romantyczne, poza nielicznymi wyjątkami, nie nauczyły się od wielu dekad. - pisze redaktor Łukasz Kołakowski dla Movies Room

11.  The Walking Dead: The Ones Who Live (75/100)

The Walking Dead: The Ones Who Live to spin-off kultowego serialu The Walking Dead, który skupia się na losach Ricka Grimesa i Michonne. Historia koncentruje się na ich próbach odnalezienia się po latach rozłąki, gdy Rick zostaje uprowadzony przez tajemniczą grupę znaną jako CRM (Civic Republic Military). Michonne, nieświadoma jego losu, rusza na poszukiwania, odkrywając nowe zagrożenia i sojusze w postapokaliptycznym świecie pełnym żywych trupów.

The Walking Dead: The Ones Who Live to jak na początek dobra próba poszerzenia uniwersum o kolejne historie. Jak na otwarcie pierwszego sezonu, pomimo kilku sztucznych przedłużeń, historie ogląda się naprawdę przyjemnie. Zakończenie sugeruje, że fabuła nie będzie zwalniać, a niektóre zwroty akcji mogą nas jeszcze zaskoczyć. Miejmy nadzieje, że spin off będzie  do końca trzymał poziom. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

12. Cobra Kai: sezon 6, część 1 (75/100)

Akcja serialu Cobra Kai toczy się 30 lat po historycznym turnieju karate z 1984 r. Od tamtego czasu Daniel LaRusso odniósł ogromny sukces, chociaż ma problemy z utrzymaniem życiowej równowagi bez wsparcia swojego mistrza, pana Miyagi. W dodatku musi się zmierzyć z dawnym przeciwnikiem, Johnnym Lawrencem, który po serii życiowych porażek postanawia stanąć na nogi i ponownie otworzyć szkołę karate Cobra.

O ile decyzję o rozbiciu finałowego sezonu Cobra Kai na aż trzy części uważam za dziwną, o tyle jak na razie sposób opowiadania historii nie zawodzi na tyle, żeby mieć powód do większego piętnowania twórców. Część numer jeden jest przyzwoitym wprowadzeniem, które daje oddech bohaterom, stopniowo buduje emocje przed kolejnymi odcinkami i rozbudowuje mocniej niektóre postaci. W paru przypadkach mogłaby to robić naturalniej, ale całościowo pierwsze pięć epizodów zdecydowanie daje radę. Czekam na kolejne. - pisze Adam Kudyba dla Movies Room

13. Most zbrodni (75/100)

Oczami Godfrey (Riley Keough) i lokalnej policjantki (Lily Gladstone) oglądamy przedstawiony w serialu tajemny świat młodych dziewcząt oskarżonych o morderstwo i odkrywamy przy tym zaskakujące fakty o nieprawdopodobnym zabójcy.

Most zbrodni ma swoje pojedyncze, mniej potrzebne elementy, jednak pozostaje jednym z lepszych seriali, jakie ostatnio zawitały na Disney+ (ta platforma ma swoją drogą dobrego nosa do kryminałów, po dobrym Morderstwie na końcu świata i rewelacyjnym Pod sztandarem nieba). Wciąga, ma gęstą akcję, złożoną historię, bohaterów za którymi podążamy – ma to, czego takim produkcjom trzeba. - pisze Adam Kudyba dla Movies Room

14. Szkoła złamanych serc sezon 2 (75/100)

Szkoła złamanych serc to reboot popularnego australijskiego serialu z lat 90., który skupia się na życiu grupy uczniów w fikcyjnej Hartley High School w Sydney. Serial śledzi codzienne zmagania młodych ludzi z problemami dojrzewania, miłości, tożsamości, przyjaźni i różnorodności kulturowej w wielokulturowym środowisku. Nowa wersja serii aktualizuje oryginalne wątki, przedstawiając współczesne wyzwania młodzieży, takie jak presja mediów społecznościowych, zmiany społeczne i kwestie związane z tożsamością.

Patrząc na poziom, który produkcja niezmiennie utrzymuje, poprzeczka zostaje wysoko postawiona. Obejrzenie tego serialu samemu, czy w towarzystwie znajomych to świetna rozrywka. Momentami popłaczemy się ze śmiechu, innym razem ze wzruszenia, ale na pewno się nie zawiedziemy. Stay deadly Hartley High! - pisze Hanna Kroczek dla Movies Room

15. Misja: Podstawówka sezon 4 (75/100)

Komedia o szkole śledząca losy grupy oddanych i pełnych pasji nauczycieli oraz nieco gruboskórnej dyrektorki, którzy próbują działać w systemie szkół publicznych Filadelfii. Pomimo napotykanych przeciwności są zdeterminowani, by pomóc swoim uczniom odnieść sukces w życiu. I choć tych niesamowitych nauczycieli jest niewielu i są niedofinansowani, kochają swoją pracę, nawet jeśli nie pochwalają podejścia kuratorium do kwestii edukacji.

Misja: Podstawówka to pokazuje. Na dzień kariery do szkoły zaproszono ludzi, którzy zgodzili się poświęcić swój czas za darmo. Janine zrobiła wszystko, co mogła, aby dzieci nie zauważyły braków w budżecie. Zapewniła im dzień pełen przygód. - pisze Hanna Kroczek dla Movies Room

16. Solo Leveling (70/100)

Solo Leveling to adaptacja popularnej koreańskiej powieści internetowej i manhwy, która opowiada historię Sung Jinwoo, najsłabszego z "łowców" – ludzi posiadających specjalne moce do walki z potworami pojawiającymi się w tajemniczych lochach. Pewnego dnia Jinwoo zostaje wciągnięty do wyjątkowo niebezpiecznego lochu, gdzie cudem przeżywa, odkrywając, że zyskał unikalną zdolność "systemu", pozwalającą mu na nieograniczone rozwijanie swoich umiejętności jak w grze RPG. Dzięki tej mocy Jinwoo stopniowo przekształca się z najsłabszego łowcy w najpotężniejszego, zdobywając siłę i prestiż, o których wcześniej mógł tylko marzyć.

Solo Leveling w pierwszych dwóch odcinkach przykuwa uwagę animacją, pozwalając wczuć się w mroczny klimat rajdu na kolejną bramę z potworami. Na pewno też, godne zauważenia jest charakterystyczny uśmiech tajemniczej statuy, która jest początkiem magicznych ale również okrutnych wydarzeń. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

17. Orphan Black: Echa (70/100)

Orphan Black: Echa opowiada historię Lucy, która nie pamięta swojej przeszłości. Budzi się w jakimś sztucznym pokoju, w którym dochodzi do krótkiej dyskusji. Z biegiem fabuły niespodziewany zbieg wypadków ujawnia, jak bardzo jej życie jest w tajemniczy sposób związane z życiem innych ludzi, główna bohaterka postanawia rozwikłać zagadkę swojego pochodzenia.

Produkcja stanowi naprawdę solidną przygodę, którą warto sprawdzić, zwłaszcza jeśli jest się fanem tego mroczniejszego science fiction, mającego nam coś przekazać. Obecne produkcje nie mają na celu nam pokazać, kolokwialnie mówiąc, odklejonej wizji świata. Dzisiejsze filmy i seriale z tego nurtu mają nam pokazać jak świat może wyglądać jak nic z tym nie zrobimy. Tak jest też z Orphan Black: Echa. Jest w tym coś mrocznego, ale i interesującego. Dającego nam coś do myślenia. Wspaniała Krysten Ritter dodatkowo podkręca chęć oglądania tej produkcji. Sprawdźcie, a się nie zawiedziecie. - pisze redaktor Mikołaj Lipkowski dla Movies Room

18. Tokyo Vice sezon 2 (70/100)

Tokyo Vice to serial kryminalny oparty na prawdziwych wydarzeniach i książce Jake'a Adelsteina, amerykańskiego dziennikarza, który pracował dla jednego z największych japońskich dzienników. Serial opowiada o jego doświadczeniach w Tokio lat 90., gdzie jako pierwszy obcokrajowiec w redakcji zajmuje się sprawami kryminalnymi. 

Tokyo Vice powraca w drugim sezonie z niezłym  startem. W pierwszych odcinkach widzimy, że fabuła powoli nabiera tempa i nie wydaje się, żeby miała wyhamowywać. Pomimo długich odcinków świat, który widzimy w serialu wciąga. Miejmy nadzieje, że następne odcinki nie spadną z poziomu. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

19. Ród Smoka (70/100)

Nim Westeros pochłonęła kolejna krwawa wojna o władzę, na tronie zasiadał ród Targaryenów, mający kontrolę nad potężnymi smokami. Serial osadzony 200 lat przed wydarzeniami znanymi z Gry o Tron ukazuje Targaryenów u szczytu ich potęgi, władających Siedioma Królestwami wraz z 17 smokami. Król Viserys, dobry i szlachetny władca, jest pozostawiony bez następcy tronu. Niezdolność do dokonania wyboru pomiędzy jego córką a młodszym bratem skutkuje początkiem brutalnej wojny domowej o sukcesję, która zapoczątkowała upadek rodu, później znanej jako "taniec smoków".

Ród Smoka chciał polecieć wysoko jednak pogoń za własną legendą lekko podcięła mu skrzydła. Sezon jest pełen wzlotów jak i męczących upadków, które jedynie sugerują, że produkcja mogła popełnić te same błędy co Gra o Trony. Finał w którym atmosfera zaczęła gęstnieć nie pokazał to na co większość oczekiwała - widowiskowe zwieńczenie wszystkich knowań i intryg. Zakończenie to zarazem prztyczek w nos jak i podrzucenie cukierka na zachętę - choć nawet on po paru latach  czekania znowu straci smak. Miejmy nadzieje, że Taniec nie straci swojego tempa, poprawiając błędy z bieżącego sezonu. - pisze redaktorka  Ula Reszka dla Movies Room

20. Those About to Die (70/100)

Rzym, 79 rok n.e. W mieście narasta przemoc, a dla znudzonych i niespokojnych mieszkańców liczą się dwie rzeczy: darmowe jedzenie oraz spektakularne igrzyska. Lud staje się coraz bardziej wymagający i żądny krwi, dlatego w Rzymie musi powstać arena do walk gladiatorów, Koloseum. W biednych dzielnicach żyją i pracują tysiące ludzi. Wielu z nich umrze dla samych igrzysk.

Those About to Die raczej nie będzie najwybitniejszą produkcją koncentrującą się na Imperium Rzymskim i przemocy, zdradach czy spiskach będących jego częścią. Nawet jeśli zdarza się, że wizualnie serial bywa na słabszym poziomie, nadrabia to solidnie skonstruowaną historią i imponująco skutecznym zarysowaniem postaci, które ją współtworzą. To ambitna produkcja czasem zjadająca własny ogon, ale za to wciągająca i potrafiąca wywołać emocje. - pisze Adam Kudyba dla Movies Room

21. Moja Lady Jane (70/100)

Inspirowany powieścią o tym samym tytule serial opowiada historię rodziny królewskiej Anglii, w której syn króla Henryka VIII, Edward, nie umiera na gruźlicę, a Lady Jane Grey oraz jej mąż Guildford nie zostają ścięci na szubienicy. Błyskotliwa Jane niespodziewanie zostaje królową Anglii, tym samym stając się celem złoczyńców dążących do zdobycia nie tylko jej korony, ale i głowy. Moja Lady Jane to epicka opowieść o prawdziwej miłości i wielkiej przygodzie, w której Lady Jane musi uratować zarówno siebie, jak i królestwo.

Moja Lady Jane to ukryta perełka Prime Video. Trafiłam na nią zupełnie przypadkiem, ale nie mogę się skarżyć. Seans ze znajomymi dostarczył nam świetnych wrażeń i na moment poczułyśmy się jak po podróży przez wehikuł czasu. Rozumiem, że nie do każdego przemówi taka opowieść, szczególnie że zbacza od prawdziwej historii, ale warto zapoznać się z tą propozycją. Może poczujecie się na chwilę jak Lady Jane, gdy czyta książki. Przeniesiecie się w inny, fantastyczno-bajkowy świat dworskich przygód. - pisze Hanna Kroczek dla Movies Room

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.