W grach jednym z najlepiej sprawdzających się gatunków są bijatyki. Wielkimi hitami są bowiem serie takie jak Mortal Kombat, Tekken, SoulCalibur czy Super Smash Bros. Ciężko nie odczuć, że tytuł Multiversus wzorował się na tym ostatnim tytule. Czy robi to dobrze?
Multiversus od samego początku przyciągnęło wiele spojrzeń. Gra od Warner Bros., która jest bijatyką – i nie mowa tu o
Mortal Kombat czy też kolejnym
Injustice? Do tego w zapowiedziach zobaczyć mogliśmy roster niczym z
Kosmicznego Meczu. Zaraz obok Królika Bugsa i Diabła Tasmańskiego, mogliśmy bowiem zobaczyć wiele innych, ciekawych postaci. Największą uwagę przykuwają jednak postaci należące do DC, czyli Batman, Superman, Wonder Woman i Harley Quinn. To jednak nie koniec! Pokazywano również Kudłatego z serii
Scooby-Doo posiadającego nadnaturalne moce. Fakt, że twórcy przenieśli mema do postaci w grze, naprawdę zachęca. Oprócz niego mogliśmy zobaczyć także Velmę z tej samej serii. To jednak nadal nie koniec! W produkcji pojawiają się także Jake i Finn z
Pory na Przygodę, Steven i Granat ze
Stevena Universe, a także Arya Stark z
Gry o Tron. Dodatkową postacią jest Psonifer, który ma swój debiut w tym tytule. Co ciekawe, każda z tych postaci jest grywalna!
https://www.youtube.com/watch?v=YG7WEltGCIU&ab_channel=GameSpot
Postaci nie dość, że wyglądają naprawdę dobrze, to posiadają także masę unikalnych ruchów czy umiejętności. Dodatkowo posiadają także emotki czy alternatywne skórki. Jakby tego było mało, każda z nich posiada pewne kwestie dialogowe. Co ciekawe, wypowiada je nie tylko w przy wyborze bohatera i po zwycięstwie czy porażce. Niektóre z tekstów możemy usłyszeć także w trakcie bitwy. Część z kwestii kierowana jest do konkretnych przeciwników. Możemy na przykład usłyszeć, jak Superman mówi do Batmana: "O! Batmanie! Ćwiczyłeś?". Niezwykle zwiększa to frajdę z bijatyki i próby wyrzucenia przeciwników poza mapę, bo to właśnie musimy zrobić, aby wygrać. Widać, że twórcy naprawdę ciężko pracują nad tytułem, bowiem każda z postaci ma swój własny styl walki. Mapy także wyglądają ładnie. Mimo że dostępne są tylko cztery, to każda jest unikalna. Możemy się bić w domku na drzewie, w Temyscyrii (domu Amazonek), Batjaskini czy na planszy podstawowej.
fot. okładka gry Multiversus
Po wybraniu bohatera możemy wybrać tryb gry, w którym chcemy uczestniczyć. Może to być jeden na jednego, dwóch na dwóch, kooperacja przeciwko sztucznej inteligencji czy każdy na każdego. W tym ostatnim trybie uczestniczy czterech graczy, którzy walczą przeciwko sobie. Który z graczy wyrzuci przeciwników najwięcej razy, ten wygrywa. W całym tytule dzieje się naprawdę dużo. Nie tylko w trakcie walk. W głównym menu na przykład możemy wejść w kolekcję naszych bohaterów, gdzie dostajemy możliwość zakupu kolejnych postaci. Pieniądze zdobywamy za wbijanie poziomu, wykonywanie zadań i walki. Poza monetami dostajemy także punkty do karnetu bojowego. Odblokowujemy w nim zarówno nagrody darmowe, jak i premium. Do tych drugich potrzebujemy jednak wykupić przepustkę, czy tak samo jak to bywało w innych produkcjach.
https://www.youtube.com/watch?v=zvborgKG7fw&ab_channel=WarnerBros.Games
Graficznie i dźwiękowo
Multiversus prezentuje się genialnie. Zarówno dźwięki, jak i muzyka brzmią niesamowicie dobrze. Postaci wyglądają obłędnie, a ich ruchy w walce bezbłędnie pokazują ich charaktery. System walki jest przyjemny, aczkolwiek stanowi pewne wyzwanie. Wymaga od nas nie tyle nauki, co opanowania i skupienia. Nie ma co też ukrywać, że pojedynek Batmana z Królikiem Bugsem jest czymś zabawnym. Niemniej jednak może się okazać, że to właśnie rezolutny królik okaże się zwycięzcą. Krótko mówiąc, twórcy już teraz mogliby wypuścić grę jako gotowy produkt. Fakt, że jest to tylko zamknięta alpha, sprawia, że naprawdę warto czekać na premierę tytułu. Do tego gra jest wieloplatformowa, czyli gracze z komputerów osobistych mogą grać z konsolowcami. Jest to mocny pretendent do najlepszej gry z gatunku bijatyk, jaka kiedykolwiek powstała.
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.