Czasem po prostu chcemy obejrzeć kino na najwyższym poziomie. A to w dużej mierze gwarantują mocne nazwiska. Przyjrzyjmy się zatem tytułom, w których takowych nie brakuje spośród bogatej oferty CDA Premium!

Ad Astra

Zacznijmy od produkcji Jamesa Graya. Brad Pitt wciela się w astronautę usiłującego znaleźć w Układzie Słonecznym ojca, który przed laty zaginął. W tego ostatniego wciela się zresztą gwiazdor najwyższego formatu starszego pokolenia, czyli Tommy Lee Jones, a na drugim planie pojawiają się między innymi Donald Sutherland oraz Liv Tyler. Poza tym to przepiękne widowisko z wieloma wspaniałymi, zapadającymi w pamięć scenami. Nie tylko dla fanów kosmicznych odysei!

Twórca

Przechodzimy do hitu Garetha Edwardsa z 2023 roku. To ponura wizja przyszłości, w której ludzkość toczy wojnę ze sztuczną inteligencją, a pewien mężczyzna zostaje wybrany do odnalezienia architekta tejże. Poza Johnem Davidem Washingtonem (synem legendarnego Denzela), trafimy chociażby na Kena Watanabe – jednego z najbardziej utalentowanych azjatyckich aktorów w Hollywood – Allison Janney oraz Gemmę Chan, mającą spore doświadczenie w produkcjach SF.

Hipnoza

Ben Affleck ma lepsze i gorsze momenty w karierze, jednak jego aktorski magnetyzm jest niezaprzeczalny. W filmie słynnego Roberta Rodrigueza wchodzi w rolę detektywa wchodzącego w ulotną rzeczywistość hipnozy. Wspierają go William Fichtner, Jackie Earle Haley i oczywiście Alice Braga, do tego możemy liczyć na pewien bardzo interesujący zwrot akcji.

Colette

Keira Knightley od dekad znajduje się w panteonie hollywoodzkich gwiazd, ale jej naturalnym środowiskiem, w którym zazwyczaj bryluje, są filmy kostiumowe. Dlatego też warto zwrócić uwagę na film Washa Westmorelanda z 2018 roku, gdzie aktorka wciela się w wielką skandalistkę i utalentowaną twórczynię początku XX wieku. Wspiera ją cała plejada gwiazd, której przewodzi charyzmatyczny Dominic West, Denise Gough (wtedy jeszcze na kilka lat przez rozsławiającym ją występem w serialu Andor) czy Fiona Shaw.

Boscy

Czymże byłoby kino bez Penelope Cruz, czy Antonio Banderasa? Przy wsparciu kapitalnego Oscara Martineza tworzą znakomite kreacje w komediodramacie Mariano Cohna i Gastona Duprata o biznesmenie, któremu zachciało się stworzyć filmowy hit – a do tego będzie potrzebował znakomitego reżysera, który zgodzi się go nakręcić. Mnóstwo przedniej rozrywki!

W imię dziecka

Tym razem nieco poważniejsze klimaty, ale również na najwyższym poziomie. Pole do popisu dostają Emma Thompson i Stanley Tucci – jedni z najwybitniejszych współczesnych aktorów Hollywood, którzy nazbyt często spychani są na głęboki trzeci plan. Ta pierwsza wchodzi w rolę odnoszącej sukcesy brytyjskiej prawniczki, która w imię kariery zaniedbuje życie osobiste. Pewnego dnia trafi jej się sprawa, która wstrząśnie do głębi jej spojrzeniem na etykę.

Projektantka

Kate Winslet może być za parę dekad w tym miejscu, w którym znajduje się Meryl Street (a dla wielu już praktycznie jest). Galeria jej wybitnych ról jedynie się powiększa. A w 2015 roku zagrała nieprzeciętną kobietę, która powraca w rodzinne strony, aby dokonać zemsty za pewne przeszłe wydarzenia. Na drugim planie zajdziemy Hugo Weavinga, Judy Davis, Liama Hemswortha, a także Sarę Snook, która kilka lat później zagra rolę życia w Sukcesji. 

Big Short

Obejmujący cały świat z Wall Street na czele gospodarczy kryzys sprzed kilkunastu lat stanowi wdzięczny materiał dla filmowców. Najczęściej jednak słyszy się w tym kontekście o majstersztyku Adama McKaya. Znakomicie nakręcone cyniczne i nieco satyryczne spojrzenie na pewne mechanizmy, które doprowadziły do upadku, wspierane są przez istny gwiazdozbiór. Christian Bale, Ryan Gosling, Steve Carrell, Brad Pitt, Jeremy Strony – to jedynie jego awangarda. No i oczywiście niezapomniany epizod Margot Robbie.

Dumni i wściekli

A teraz idealny pokaz tego, jak w nieprzeciętny sposób nawiązać do ważnej tematyki. Dominic West, Imelda Staunton i Bill Nighy prowadzą mocną obsadę w brytyjsko-francuskiej produkcji nakreślającej strajk górniczy, wsparty przez, uwaga, gejów-aktywistów. Trochę komedii, trochę mocnych momentów, ale nade wszystko masa fenomenalnych popisów aktorskich.

Ból i blask

Jak bumerang powracają do nas Banderas i Cruz. W tym przypadku mówimy o bardzo nostalgicznej produkcji, gdzie hiszpański gwiazdor wchodzi w rolę genialnego hiszpańskiego reżysera. Dbający o prywatność twórca powraca myślami do ważnych momentów w swoim życiu, poszukując przy tym po drodze kluczowe dla niego osoby, które przewinęły się przez kolejne dekady.