Jak wiemy, Doktor Strange w multiwersum obłędu uraczył nas sporą ilością gościnnych występów (tak zwanych cameo) postaci znanych z komiksów Marvela. Wśród nich pojawili się między innymi słynni superbohaterowie Charles Xavier czy Reed Richards. Poniżej przedstawiamy Wam nasz subiektywny ranking szeregujący epizody od najgorszego do najlepszego występu.
Wiele osób mówiło, że
Doktor Strange w multiwersum obłędu to jeden, wielki
cameofest. Jak się okazuje - nie jest to prawdą. Fakt, znajdziemy w nim dużo nowych, ciekawych gościnnych występów, ale film Sama Raimiego nie został nimi nadmiernie przesycony. Dziś przedstawimy Wam nasz ranking od najlepszego do najgorszego występu cameo!
RANKING CAMEO W DOKTOR STRANGE W MULTIWERSUM OBŁĘDU
Ross Marquand jako Ultron
Niestety postać Ultrona nie jest zbytnio lubiana w Marvel Cinematic Universe. Wpierw został nijako przedstawiony w
Czasie Ultrona, teraz jeszcze słabiej w
Doktorze Strange'u 2, bo chociaż mamy twist i słynny złoczyńca w innym świecie nie zbuntował się i służył superbohaterom, tak przez scenarzystów sprowadzony został do roli mięsa armatniego. Warto dodać, że w tym przypadku otrzymaliśmy tylko głos aktora, który wcielił się w Red Skulla w
Wojnie bez granic i
Końcu gry. Co ciekawe, nie jest to pierwszy występ Rossa Marquanda w roli Ultrona.
Aktor użyczył już swego głosu postaci w serialu animowanym Disney+
What If...?.
Anson Mount jako Black Bolt
Anson Mount wcielił się w postać znaną fanom jednego z największych niewypałów MCU, czyli serialu
Inhumans. Black Bolt był - jak większość postaci w tym rankingu - członkiem grupy Illuminati. Posiadał moc niebywale mocnego głosu, który potrafi zniszczyć wszystko, co stanie mu na drodze. Przekonał się o tym w scenie retrospekcji Doktor Strange ze świata Ziemi-838. Najnowszy film Marvela niestety nie przedstawił superbohatera w najlepszym świetle, gdyż umarł jako pierwszy z owego ugrupowania. Dodatkowo, ginąc od własnej mocy. No cóż, Mount się nie nagrał zbyt wiele.
Charlize Theron jako Clea
Duży plus, że udało się utrzymać to cameo w tajemnicy do samego końca. Niestety Charlize Theron jako Clea pojawia się dopiero w scenie po napisach i jej występ ogranicza się do kilku słów, przez co nie możemy się nią zbyt długo nacieszyć. Daje nam natomiast świetną zapowiedź kolejnych historii z Doktorem Strangem, gdyż zabiera go najprawdopodobniej do Mrocznego Wymiaru. Istnieją szanse, że zostanie ona w MCU na dłużej, a jej przyszłość ściślej powiązana będzie z Mistrzem Sztuk Magicznych.
Kadr z filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
Bruce Campbell jako Pizza Poppa
Bruce Campbell to aktor, którego fani Sama Raimiego znają bardzo dobrze. Dlaczego? Gdyż występuje on w każdym jego filmie. Może to kontrowersyjny wybór, gdyż jego rola ograniczyła się jedynie do elementu komediowego: pyskówki w stronę Strange'a i Ameriki Chavez, i jej kontynuacji w drugiej scenie po napisach, która poirytowała troszeczkę widzów niemających pojęcia, że to po prostu hołd dla słynnej sceny z
Martwego Zła.
Kadr z filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
Lashana Lynch jako Kapitan Marvel
I teraz mamy piękny powrót nawiązujący do jednego z filmów MCU. Lashana Lynch pojawiła się już w filmie o
Kapitan Marvel, lecz teraz nawet się w nią wcieliła! W produkcji z Brie Larson mogliśmy zobaczyć ją, jako przyjaciółkę tytułowej Carol Danvers. Jak widać - w jej rzeczywistości role się odwróciły i to ona zdobyła moce superbohaterki. Trzeba też zauważyć, że stara się ona zawalczyć ze Scarlet Witch, lecz jej moce nie są wystarczające, by zwalczyć potężną Wandę. Mimo wszystko, to dzięki niej, Kapitan Carter oraz Profesorowi X dostajemy bardzo epickie starcie.
fot. kadr z filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
John Krasinski jako Pan Fantastyczny
Fani Marvela w końcu doczekali się debiutu kogoś z tak zwanej "pierwszej rodziny" w Marvel Cinematic Universe. W rolę Reeda Richardsa nie wcielił się ponownie Ioan Gruffudd, lecz John Krasinski, znany między innymi z kultowego
The Office. Dla wielu widzów było to na pewno spełnienie marzeń, gdyż aktor od dawna znajduje się na szczycie listy fancastingowej do roli Pana Fantastycznego. Sama postać, mimo iż również nie walczy zbyt długo ze Scarlet Witch, to jednak wprowadza Fantastyczną Czwórkę do MCU i daje nadzieję, że to nie jednorazowa akcja, a Amerykanina nie oglądamy ostatni raz w niebieskim kostiumie.
Kadr z filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
Hayley Atwell jako Kapitan Carter
Fani
What If...? również doczekali się grosika dla siebie. Hayley Atwell ginie jedną z najbrutalniejszych śmierci w całym filmie, gdyż zostaje przecięta na pół swoją własną tarczą. Niemniej Atwell świetnie wczuwa się w tę postać i ma w sobie tyle charyzmy co Steve Rogers. Dodatkowo słyszymy słynne kapitańskie:
I can do this all day. Ciary!
Patrick Stewart jako Profesor X
Chyba każdy na to czekał. Mutanci w końcu pojawili się w Marvel Cinematic Universe i to za sprawą samego Charlesa Xaviera, w którego wcielił się sir Patrick Stewart. Po Wolverinie to właśnie Xavier jest ikoną X-Men. Gdy wjeżdża na swoim kultowym, latającym wózku słyszymy niesamowitą muzykę z animowanego serialu o Mutantach. Dodatkowo wytrzymuje najdłużej w starciu ze Scarlet Witch, będąc blisko odzyskania Wandy dla strony dobra, lecz nawet on nie mógł dorównać jej mocy i przegrał z nią na swoim telepatycznym podwórku. Nostalgia na pewno zadziała na fanów.
Kadr z zapowiedzi filmu Doktor Strange w multiwersum obłędu
BONUS: Thanos
Zapewne wielu z Was chce wiedzieć, kiedy w tym filmie zobaczyliśmy Thanosa? Otóż, gdy mamy scenę na Tytanie, podczas której Illuminaci zabijają ich wersje Strange'a! Widzimy wtedy przebite ciało Szalonego Tytana. Ja ujrzałem to dopiero na filmiku na
YouTube. Świetny easter egg oraz dbałość o detale!
[caption id="attachment_202065" align="aligncenter" width="1000"]
fot. Kadr z filmiku na Youtube[/caption]
Zobacz również: