Netflix ogłosił, że rozpoczęły się zdjęcia do Wiedźmina oraz ujawniono pełną obsadę serialu. Wraz z tą informacją ukazano nagrane przed kilkoma dniami oficjalne wideo z testów kostiumu, fryzury i charakteryzacji Henry'ego Cavilla, który wcieli się w głównego bohatera produkcji fantasy Geralta z Rivii. Ujawniony wizerunek, choć nie jest (najprawdopodobniej) ostateczny, zebrał w sieci mieszane opinie. Bardziej czepialscy internauci nie zawiedli i postanowili odnieść się do wyglądu serialowego bohatera. Głównie, ale nie tylko.
Krytykujący internauci zwracają uwagę na to, że Biały Wilk jest zbyt przystojny (Reddit nadał przydomek: Henry of Nivea) i wygląda bardziej jak elf z Władcy Pierścieni, a nie Rzeźnik z Blaviken. Jego twarz nie jest pokryta bliznami, a do tego nie ma kocich oczu czy brody. Jak wiadomo, zarostu serialowy Geralt nie będzie raczej nosił, gdyż produkcja Netflixa jest oparta o książki Sapkowskiego, a nie grę
Wiedźmin 3, która spopularyzowała wizerunek z nieogolonym wiedźminem. Do tego w pierwszym sezonie Geralta zobaczymy w "młodszej wersji". Ponadto, często komentowana jest również jakość wykonania peruki.
Zobacz również: Bagiński nie wyreżyseruje Wiedźmina. Ujawniono powód!
Użytkownicy sieci nie ograniczają się do samych wpisów w mediach społecznościowych oraz na forach internetowych. Spotkać można również zabawne przeróbki czy komentarze w postaci memów. A reakcje były natychmiastowe. Prezentujemy najciekawsze z nich.
Brakuje Wam kocich oczu, blizn i większego zarostu? Na ratunek przybywa BossLogic i poprawia wygląd Geralta
Parafrazując słynne hasło polskiej myśli marketingowej: "Nie pomyl serialu". Dla wielu Henry Cavill spokojnie mógłby promować przygotowywanego dla Amazona Władcę Pierścieni
Andrzej Sapkowski jako Geral z Rivii. Jedyny słuszny wybór!
Peruka Białego Wilka ewokowała Legolasa i Lucjusza Malfoya. Któremu z nich najlepiej pasuje fryzura?
Legolasowy wygląd Geralta z Rivii po raz drugi
Żebrowski vs Cavill.
Dotychczas to przy okazji rozgrywek piłki nożnej wspominało się, że "pieniądze nie grają", a zawodnicy. Podobny przekaz zdaje się sugerować poniższe porównanie, w którym żartobliwie zaniżono budżet polskiej produkcji.
Nie mogło zabraknąć również klasycznego mema z Andrzejem Sapkowskim
Podpisy nie wprowadzają w błąd
Słynny smok z polskiej adaptacji Wiedźmina oddał stan ducha wielu osób na widok "Netflixowego Geralta"
Polskim akcentem w serialu będzie Maciej Musiał. Nie trzeba było długo czekać, by ktoś połączył pierwszy opis serialu Netflixa z najbardziej rozpoznawalną rolą popularnego aktora. I jest upragniony Tomasz Karolak!
Wiedźmin to oparty na bestsellerowej serii powieści Andrzeja Sapkowskiego serial oryginalny Netflixa. Głównym bohaterem jest Geralt z Rivii, samotny łowca potworów, starający się odnaleźć swoje miejsce w świecie, w którym ludzie często okazują się gorsi niż najstraszniejsze monstra. Na swojej drodze spotyka potężną czarodziejkę i skrywającą niebezpieczny sekret młodą księżniczkę. Teraz we trójkę muszą odnaleźć się pośród czyhających na nich na Kontynencie niebezpieczeństw.
Zobacz również: Najlepsze memy z gier #2
W produkcji wystąpią: Henry Cavill (Geralt), Anya Chalotra (Yennefer), Freya Allan (Ciri), Millie Bradie (Renfri), Jodhi May (Calanthe), Joey Batey (Jaskier), Anna Shaffer (Triss Merigold), Lars Mikkelsen (Stregobor) oraz polski aktor Maciej Musiał (Sir Lazl0) czy Sonny Serkis, syn Andy'ego.
Premiera na platformie streamingowej Netflix już w 2019 roku.
Ilustracja wprowadzenia: FakesForge